Idiotycznie patetyczna muzyka, idiotycznie patetyczny scenariusz i idiotycznie patetyczna gra aktorska (nawet Cusack wypadł idiotycznie patetczynie, ale jemu wybaczam). Jestem totalnie zawiedziona i zupełnie nie rozumiem dlaczego ja jedna?
Smutne to, że nie rozumiesz. Owszem, jest tu całkiem sporo patosu (i tak mniej niż w patriotycznych filmach amerykańskich), ale - bez przesady - służy on podkreśleniu i wyodrębnieniu dobra i zła. Poza tym - konwencja westernu jest taka a nie inna, nie ma się co obrażać.
Ale numer. Już nie pamiętam tego filmu, wszystkie ciepłe uczucia do Cusacka umarły razem z Hot Tube Machine, ale to, że ktoś po 6 latach odpisał, to naprawdę jest coś :) Pozdrawiam.
Też pozdrawiam z tej sześcioletniej przepaści. Ja nie patrzę na aktorów po celebrycku, czyli ogólnie lubię - nie lubię, w jednej roli go (lub ją) lubię, w innej nie. Dotyczy to tak Np. Więckiewicza czy Gajosa, jak Al. Pacino czy Streep.
Sama sobie dalas odpowiedz, czemu tylko Ty jestes taka jedna. Zwlaszcza tym jednym w kolko powtarzanym slowem. Czy dalej tego nie rozumiesz?
Wiem,że 12 lat za późno ,ale dopiero dzisiaj zobaczyłem :) Dramatyczna strata czasu .NIE JESTEŚ SAMA,jestem z Tobą :)
Martwię się w jaką depresję mogła wpaść eleantbroma kiedy zobaczyła ,że jest nas dwoje :))) Pozdrowienia dla niej ,głębokie ukłony dla Ciebie . Nikt nam nie będzie mówił,że czarne jest czarne ,a białe jest białe :)