PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=645255}
7,3 53 484
oceny
7,3 10 1 53484
Bez miłości ani słowa
powrót do forum filmu Bez miłości ani słowa

Rozumiem że wątek z nastolatkiem pokazywał ulotność "pierwszych" związków ale pomimo tego
że rozumiem pomysł autorów i uznaje film jako film dobry to fakt że jeden z podstawowych
tematów filmu nie został zamknięty strasznie psuje mi odbiór filmu. Gdyby historia skończyła się
na rozstaniu bez tego listu z odwyku..to potrafiłbym to zrozumieć. Film jednak jako jeden z
podstawowych tematów przyjmuje pierwszą miłość nastolatka.. co oczywiście zawsze w rezultacie
wiąże się z rozczarowaniem ... jednak przedstawienie tego listu z odwyku i nie zamknięcie tej
historii jest dużym brakiem w fabule. Zwłaszcza że dziewczyna która ewidentnie chciała wrócić do
gościa (wnioskując z jej listu). Olała jego zaproszenie na obiad które pokazywało jego chęć
pogodzenia się. Chyba że mi coś umknęło, co jest możliwe.

CZacza

A moim zdaniem takie zakończenie dodaje mu uroku. Pokazuje, że nie ma jednoznacznych i prostych sytuacji, nie idzie w kierunku hollywoodzkiego "miłość pokona wszystko", uwidacznia, że niektóre sytuacje opierają się na rozproszonych motywach i nie mają prostych rozwiązań, a sama chęć bycia razem nie zawsze wystarczy.

ocenił(a) film na 8
aka13

Pięknie powiedziane ;)

ocenił(a) film na 9
aka13

Świetnie ujęte w słowa!

aka13

Rozumiem.. jednak zawsze uważałem filmy powinny zamykać swoje wątki... Ale skoro po takim czasie od obejrzenia dalej o tym pamiętam to widocznie filmowcy wiedzą lepiej niż ja!

użytkownik usunięty
CZacza

Zgodzę się z Tobą. To wybrzmiało jak ewidentne otwarcie furtki dla kolejnej części. Niestety nie mogę również nie zgodzić się, że mogło to być bezpośrednio w zamyśle reżysera, aby tego wątku nie domknąć. Pierwsze miłości nie są łatwe i to musiało zostać zarysowane. Poza tym ten smaczek, który nie pozwala mi przestać myśleć "Co by było, gdyby..."

Domagam się komentarza reżysera i aktorki grającej Kate! Tylko oni mogą powiedzieć, co ona wtedy czuła, czego pragnęła, co ja powstrzymywało.

To na pewno był zabieg reżysera i widać po nas że zadziałał.

użytkownik usunięty
CZacza

Właśnie za to uwielbiam Filmweb: Czułem się po obejrzeniu tego filmu troszkę jak wyrzutek (większość moich znajomych, którzy to oglądali, potraktowali to jako komedię romantyczną na wieczór), a tutaj mogę spotkać ludzi o podobnym odbiorze, podobnej wrażliwości. Serdecznie pozdrawiam! :)

A no to jest właśnie urok internetowego forum.. Zwłaszcza jeżeli chodzi o film, gdzie odbiór jest tak naprawdę bardzo osobisty.. Również pozdrawiam ;)

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones