Film w najlepszym okresie lat 90 tych był bardzo rozchwytywany w wypożyczalniach video. Dobre połączenie rambo i kina karate. Właściwie to pierwsza rola Heusa. Niezłe pojedynki ale trochę za mocno wzorowali się na drugiej części rambo przez co dużo strzelania i wybuchów. Na plus wstawki muzyczne, klimat lat 80 tych i Loren Avedon ! Swoją drogą szkoda ze dużej kariery nie zrobił.