"Tlenu" (ani "Głodu") co prawda nie widziałem, ale wg mnie "Bez tchu" był tym właśnie NAJLEPSZYM filmem 9. MFF ENH ("Sell Out!" był bardzo fajny, ale nie aż tak bardzo ;)) Niesamowite, jak wspaniale można opowiedzieć bardzo prostą w gruncie rzeczy historię. Bo przecież jest ona prosta i wcale nie oryginalna, ale zawiera taki ładunek emocjonalny, że nie dziwię się ludziom twierdzącym, że po seansie dosłownie bolało ich serce. Ja sam wyszedłem z sali z trzęsącymi się rękami. Tan film to kolejne potwierdzenie potężnej siły rażenia współczesnego kina azjatyckiego. Polecam wszystkim, ale ci bardziej wrażliwi niech lepiej zaopatrzą się w chusteczki.

potwierdzam

dla przykladu brat uczennicy w domu twardy ale juz w srod kolgow taki nie jest

dla mnie z koreanskich filmow w tym roku najlepszy moze bedzie jeszcze cos lepszego ale watpie

Dla mnie również najlepszy film 9 ENH... zaraz za "Tlenem" :)
A sama końcówka - dawno żaden film tak mnie nie "rozwalił".

Jakie nazwy koreańskie mają te filmy (tlen, głód)? Bardzo chciałbym je obejrzeć i jak znacie coś na poziomie to czekam z niecierpliwością :D

"Tlen" i "Głód" to nie są filmy koreańskie :) Porównywaliśmy je z "Bez tchu" po prostu dlatego, że zbierały świetne recenzje od nowohoryzontowej publiczności. Pierwszy z nich jest rosyjski (z udziałem Karoliny Gruszki), drugi - brytyjski.

Mocny film! Znakomicie zagrana rola głównego bohatera. Do tego przednie teksty, aczkolwiek sporo w nich wulgaryzmów z uwagi na motyw tego dzieła. Przyznam szczerze, że mimo momentów statycznych, film oglądałem z zaciekawieniem, a jego sens z każdą kolejną minutą stawał się coraz bardziej wyrazisty. Bezwzględność Sang-Hoon w tym co robił, a z drugiej strony ludzkie uczucia, które mimo wszystko dusił w sobie. Końcówka zaskakująca i mimo wszystko smutna... Jednak pozostaje nieodparte wrażenie, że misja jaką zapoczątkować chciał w dzień przedstawienia w szkole siostrzeńca, Sang-Hoon, znalazła w cieniu tragedii tor który wcześniej wyznaczył. Świetne, niepozbawione humoru dzieło. 8/10

Polecam wszystkim film jest genialny dawno tak dobrego filmu nie oglądałem

Nic dodać...!!

film mistrzostwo! naprawde warto obejrzec szczegolnie jak ktos lubi koreanskie kino ;)

[SPOILER]
Rewelacja!!! również polecam
[SPOILER]
tylko jedno mnie wku*wiło ten typek brat tej siostry, mogło się jakoś dla niego źle skończyć no ale cóż , nie jest to minus ale plus tylko mogło tak być:) film Jest genialny!!

nie jest to minus ani plus - tak miało być
po drugie brak happy endu - trochę się wkurzyłem tą sytuacją z młotkiem że to ten gówniarz zrobił i se dalej egzystuje w windykacji ,ale to jest dramat i koreańskie kino i mimo że się wkurzyłem to brak happy endu wychodzi na plus!! Świetny film
Polecam również "Ujrzałem Diabła"

Ta "Ujrzałem Diabła" to już klasyk.Polecam "Man from Nowhere".
Swoją drogą w Korei równouprawnienie weszło na inny poziom.Od pierwszych minut kobiety w tym filmie dostają poważny łomot i jakby nikogo to nie dziwiło.

no "Man from Nowhere" bardzo dobry film, Polecam jeszcze...

"A-i-deul..."
"Eui-roi-in"
"Bez tchu"
"Siedem dni"
"W pogoni"
"Sil Jong"

Potrzeba mi namiary na dwa pierwsze z twojej listy,resztę widziałem.
Z góry dzięki.

Nieaktualne mam już wszystkie.XD NO TO ACTA

Je*ać ACTA :D no oglądnij sobie są minimum dobre jak dla mnie :)

Dorzucę od siebie kilka: Madeo - Matka, Broken, Peppermint Candy, Haebaragi - Słonecznik, Peruka, Salinui chueok, Mong-ta-joo, Natural city, New World, Wang-ui namja, Shi gan, Shimyaui FM, Pon - Telefon, Pazuru - Puzzle, O-ssak-han Yeon-ae, Gin Gwai - Oko, Ôdishon - Gra wstępna, Phii Khon Pen. Kilka pozycji, zwłaszcza te ostatnie z listy nie są koreańskie, ale może komuś przypadną do gustu. Zwłaszcza Gra wstępna jest warta uwagi. A na koniec bonusik: również japońska perełka, a właściwie to już klasyk: Onibaba z 1964, oczywiście B&W. Niektóre filmy na liście mogą okazać się kiszkami, ale większość widziałem już dawno, a listę tworzyłem na szybciora, pozdro.

[SPOILER][SPOILER][SPOILER][SPOILER]
Poprawcie mnie jeżeli się mylę, ale czy on przypadkiem nie zabił człowieka, który zabił jego matkę??

"Przypadkiem" to bardzo właściwe słowo :)

Btw. "shibal" (shi-bal) się to transkrybuje. Sam właśnie się dowiedziałem, więc się dzielę.
Przydatny link: http://www.learn-korean.net/learn-korean-classes-viewarticle-12.html :-)

씨발놈아 씨발새꺄 씨발연아 :) sibal noma sibal szekja sibal yona. tak nawiasem Tongpari (똥파리) to po koreańsku taka mucha co siedzi na krowim gównie :) co do filmu, świetny! koreańskie kino to ogólnie wysoki poziom. fakt bycia tłumaczem pewnie ułatwia taką ocenę, ale co zrobić