za aktorstwo klimat muzykę i perfekcyjnie nakręcone sceny akcji powinieneś dać minimum 5,6/10 2/10 to ja daję największym szmirom z Seagalem. Pomyśl trochę

pomyślałem. Owszem, gra aktorska... Nienajgorsza była. Ale role życiowe to to nie były. Gdyby nie te role, to bym dał 1/10 :>

??? Gra aktorska to może w wykonaniu Johna, w sumie to tylko on powstrzymywał mnie od wyłączenia filmu. Natomiast tak żałośnie beznadziejnego Cage'a jeszcze nie widziałem (i nie chodzi tu o graną postać). Chyba jedynym celem tego filmu było pokazanie przepaści między w.w. aktorami. Tragicznie pokazany przeszczep, podobnie strzelaniny. Może jeszcze pomysł był ciekawy (dlatego zabrałem się za film), ale realizacja ...

szacunek dla seagala zyebie

a ja się z Tobą zgadzam :) film jest bardzo naciągany, począwszy od samego pomysłu zmiany twarzy, a kończąc na tym, że nie potrafią do siebie trafić z najbliższej odległości, a trafiają kogoś z kilometra. Takie łubu - dubu, ale jak ktoś lubi Travolte i Cage'a to jest w stanie tnawet i to przełknąć, dlatego też nie wystawiłam niższej oceny. Niemniej jednak na pewno znów go nie obejrzę, ale uważam, ale może się komuś spodobać :)

co wy gadacie, film wspaniały, dawno takiego nie ogladalem a filmy z nicolas cagem sa zazwyczaj niesamowite ;-) nicolas w kazdą role potrafi sie wczuć!!!
polecam !!!
9/10

wczuć się potrafi. filmy z nim bardzo lubię. Wystarczy zajrzeć na mój profil i jak oceniam filmy z nim. Ale ten... Fabuła jest w nim na poziomie poniżej 0 ;-) Przeszczep twarzy.... Kiepski pomysł. Zrozumiał bym, gdyby to był film klasy B... Ale hollywoodzkie dzieło, wysokobudżetowe [jak myślę, bo role ładnie opłacili co skutkuje dobrymi aktorami]. Nie zniosę też tego, że przez cały film ganiają się ze spluwą i strzelają, jak to malgoska_chelsea napisała " nie potrafią do siebie trafić z najbliższej odległości, a trafiają kogoś z kilometra". Owszem, w innych filmach akcji, też się ganiają, ale tam jest to jakoś sensowniej ukazane. Jak nie trafia z odległosci 3 kroków to nie trafia i do faceta 500m. Poza tym, jak czytam to forum....
"Wystarczy że grają w filmie dwaj dobrzy aktorzy a film musi być dobry." To tłumaczy tak wysoką ocenę tego filmu.

racja jak dla mnie film na raz nic wiecej a to że obejzałem go jako tako do końca to nawet nie zasługa Travolty i Cage'a a raczej ciągłej "akcji" w większości żenującej (ale przynajmniej trzymała tempo) tak jak i wielokrotnie powtarzany rodzinny gest Archer'a z tą reka na twarzy śmiech.

sam sobie odpowiedziałeś na zadane pytanie i zdecydowanie trzeba stwierdzić fakt że jest z tobą coś nie tak

może coś w tym jest;)

wyrozniasz sie bos gimbus. skoncz najpierw szkole.