Rola Seweryna pokazuje, że niezależnie od czasów, okoliczności przyrody i ideologii
oszołom pozostanie oszołomem :-)
Teksty o kawiarnianych kręgach rewelacyjne. Jakbym wiadomości oglądał :-)
Dwadzieścia parę lat minęło i tylko sztandary zmienili, bełkot dalej ten sam :-)
Zapasiewicz jak zawsze gra na 10/10 samego siebie. Zawsze się zastanawiam, czy jego
zdziwienie otaczającymi go ludźmi jest autentyczne, czy on to tak dobrze gra. Przypomniał mi
się jego tekst z „Persona non grata”: „Ja jestem chyba za głupi na te wasze machlojki.”
Podczas sceny w sądzie wyglądałbym pewnie tak samo, chociaż nie wiem, czy żołądek by
mi wytrzymał :-)
Janda nawet jak nic nie mówi wymiata a te nogi …
Prawicę? Młodych ambitnych działaczy PZPR z tamtych czasów na pewno. Teraz też mamy takich wielu w partii władzy. Minister Nowak Sławomir też świetnie by zagrał Rościszewskiego. A Sikorski Radzio...
Partia władzy to też prawica o ile się znam.
Czymże się zresztą różni oszołom z PZPR od oszołoma z dzisiejszej skrajnej prawicy ?
Ja choćbym się starał to ich nie rozróżniam :-)
Każden oszołom przekonany, że jego mojsze jest najmojsze jest taki sam, zawsze od początku dziejów, niezależnie od miejsca i okoliczności.
Różnica pomiędzy prawicą,a lewicą jest taka jak pomiędzy krzesłem w salonie,a krzesłem elektrycznym.Nazizm,komunizm,rewolucja kulturalna w Chinach ,CZerwoni Khmerzy, najbardziej przerażające zbrodnie na tej planecie wyrosły z ideologi lewicowej czy też socjalistycznej.Nawet NSDAP to Narodowo SOCJALISTYCZNA Partia Niemiec,nie prawicowa czy anarchistyczna,ale socjalistyczna.Jeśli uważasz,że partia władzy to zawsze prawica,a oszołomem może być osobnik wyznający poglądy prawicowe,a nie idiota o lewackich ciągotach to tylko mogę współczuć... bo w polemikę wdawać się nie warto.Nie mój poziom.
No rzeczywiście prawicowe dyktatury w Chile, Argentynie i Hiszpanii były generalnie miłe dla ludzi z opozycji.
Polski obóz w Berezie też generalnie resocjalizacją przez sztukę się zajmował :-)
Co do Hitlera się nie kłócę, bo w jego przypadku trudno jednoznacznie zaklasyfikować lewica, czy prawica, ale stawiałbym bardziej na odchylenie prawicowe.
Ale oczywiście zgadzam się, że oczywistą oczywistością jest, że każdy, kto z Naszym wieszczem i jego zwolennikami w polemikę się wdaje do pięt mu nie dorasta i poziom zawsze jest nie ten :-)
Lubię tą metodę prowadzenia polemiki. Zabawna jest i jakże twórcza.
Obóz w Berezie został utworzony przez Józefa Piłsudskiego - socjalistę i początkowo rewolucjonistę. Tak więc chyba jednak lewica.
Socjalizm - również ten narodowy - to także lewica. Hitler nie miał nic wspólnego z prawicą.
Peron to przecież skrajny socjalista, jego poglądy można porównać do Chaveza.
Franco - jemu było bliżej do prawicy, ale też klasycznym prawicowcem nie był - sporo było w Hiszpanii interwencjonizmu.
Pinochet - nie chce mi się kolejny raz opowiadać o reżimie Allende, który został obalony przez gen. Pinocheta. Doczytaj trochę, bo z twoją wiedzą n/t polityki i historii współczesnej słabiutko.
Rzeczywiście, szkoda tłumaczyć i wdawać się w polemikę. Adaś M. często nazywał oszołomami ludzi którzy nie koniecznie kierują sie moralnym relatywizmem. Ludzi których chciał zniszczyć i ośmieszyć. Teraz to pojęcie jest mnie modne bo dziennikarstwo jest coraz bardziej służalcze. Jak w TVN lub w "Wybiórczej" powiedzą, że coś jest be i naganne to większość odbiorców wierzy w to bezkrytycznie.
Chryste ale trzeba być kretynem żeby wyciągnąć takie wnioski?
I po sięgać po prawicę jeśli lewica a w zasadzie obóz postkomunistów w tej części świata sam się zdewaluował?
Na pohybel czarnym i czerwonym. Jeszcze ze 20 lat i nauczę się odróżniać jednych od drugich.
Na razie widać za głupi jestem.
To kim ty jesteś, jak nie czarnym, ani nie czerwonym, tylko mi nie odpowiadaj, że zwykłym człowiekiem ...
Jestem anarchistyczno-pornograficznym wieprzem.
Albo inaczej, bo anarchizm jest chyba w Polce nielegalny :-) Jestem zwolennikiem opcji wolnościowej.
Jedyny pogląd polityczny jaki wyznaję to ten, żeby szerokim łukiem omijać ludzi, którzy uważają że lepiej wiedzą, co dla mnie dobre.
Dlatego zwykle głosuję na liberałów. Oni przynajmniej udają, że respektują moje prawo do własnych poglądów i wolności wyboru stylu życia.
Cała ta czarno-czerwona koalicja tylko czeka, żeby mnie ubrać w gustowny mundurek, założyć na głowę twarzową czapeczkę z otokiem i wysłać na jakąś rzeź "w imie Boga, Honoru, Ojczyzny i interesów producentów broni".
Jest zresztą dzisiaj bardzo trafny wstępniak Pana Adama w mojej ulubionej Gazecie. Dokładnie w temacie.
On też nie do końca rozróżnia, komunista, czy faszysta. Jeden ch.. na końcu.
Jak to śpiewa mój ulubiony bard alternatywnej sceny:
"Komuniści i faszyści, wszyscy leją mi do głowy błotototototo."