PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=279217}

Bezcenny dar

The Ultimate Gift
7,5 25 433
oceny
7,5 10 1 25433
Bezcenny dar
powrót do forum filmu Bezcenny dar

główny bohater nie zrobił NIC wielkiego, żeby ZASŁUŻYĆ NA ODZIEDZICZENIE MILIARDOWEJ!!
FORTUNY?! Pomysł może i fajny ale te jego czyny były miałkie i żadne tak naprawdę. DAR
PRACY: łowienie monet i żebranie. DAR PRZYJACIELA - ekscentryczna dziewczynka chora na
raka, która deklaruje przyjaźń do końca życia... DAR POSIADANIA (czy jak to tam określili) - no to
leże na ławce zamiast wziąć miotłę i zarobić pliiiiiiizzz... Wszystkie zadania odwalone byle tylko
dostać kasę. Może dobór aktora sprawia, że ten film jest dla mnie tak irytująco naiwny i kiepski
(szkoda, że takiej oceny nie ma). A może dlatego, że dzięki wam czekałam na BARDZO dobry film.
I na koniec: dla mnie jest to film familijny, dla dzieci, które łykną wszystko. I tak zakwalifikowany
może by nawet i otrzymał 6/10.

ocenił(a) film na 10
ulik

Masz dużo racji, ale to był taki właśnie nieskomplikowany film, ja lubię takie oglądać, bo pozwalają się oderwać od kłopotów:) Zresztą on nie od razu odziedziczył 6 miliardów i cały majątek, tylko najpierw przeznaczył 300 mln na szpital dla dzieci. I to przesądziło jak gdyby.

Igraszka

w ścisłości to było 100 milionów...
a film... hm...
no może nie miał gwiazdorskiej obsady ale ten dziadek chciał mu pokazać jakim naprawdę ten chłopak był człowiekiem...
że jego przyjaciele lecieli tylko na jego kasę i że on pokłada wszystko w pieniądzach...
przez te doświadczenia chłopak nauczył się, że nie tylko pieniądze dają szczęście..

Venedka

I to właśnie miłość do Sary okazała się tym "Bezcennym darem". W końcu zrozumiał , mimo tak wielkiego spadku , że to nie jest to, na co on czekał.
Można też uznać , że to szpital , który Jason zasponsorował za swój spadek był tym darem dla dzieci , których spotkał podobny los , co dziewczynkę z parku. Ale to już moja osobista interpretacja :)

Venedka

te 100 milionów było jakby "zaliczką" ehh dopiero po tym gdy zobaczyli co z tymi pieniedzmi zrobil, przeznaczono mu resztę spadku, boże.. oglądajcie filmy ze zrozumieniem.

asia_1209

-- i zmarnował te dutki!
Mało to juz przekrętów zrobiono na takich akcjach? Hej!

ocenił(a) film na 10
Igraszka

Jak gdyby. Wydał 100 mln dolarów na szpital dla dzieci, które zresztą nie przyszły mu łatwo. To co, ulik, jedziesz do Teksasu stawić ogrodzenie na ogromnym polu? Potem spędź kilka nocy na ławce i pożebraj Aha, i znajdź prawdziwego przyjaciela, w końcu dziś o to tak łatwo. Przecież to nic wielkiego, jak sama twierdzisz.

ocenił(a) film na 9
KacperOfm

zgadzam się! ;) poza tym pracę się nie znajduje tak łatwo, a skoro nie miał gdzie spać to spać na ławce.

ulik

Ludzie, przecież chodzilo o to, że Jason, dotychczas był głupiutkim nadzianym chlopakiem, któremu w głowie byly tylko kasa i imprezowanie, i jak tu mówić że nie zasłużyl na spadek? nawet pod koniec filmu zostało podsumowane że zmienił się na lepsze, stał się bezinteresowny, poznal co to prawdziwa miłość, już nie był próżny. dzięki tym zadaniom właśnie. stał się kompletnie innym czlowiekiem, gdyby jeszcze na początku otrzymał cała kasę juz po miesiącu by jej nie było, a tak stać było go na taki czyn by wybudować szpital. Jeśli chodzi o mnie ten film był wspaniały, bardzo wartościowy. I podnoszący wiarę w człowieka.

asia_1209

Tłumaczyć mi o co w tym filmie chodziło, nie trzeba. Przesłanie też jak najbardziej rozumiem. Lecz swoja grą, aktor nie przekonał mnie do postaci i jego zmiany. Te lekcje życia też miały dużo niedociągnięć. Film uważam za wychowawczy, skierowany do młodego widza i powinno się go emitować w niedzielne popołudnie.

ulik

Zgadzam się w 100% z wypowiedzią asi i myślę, że ten film jest raczej po to, aby zatrzymać się na chwilę i spojrzeć na swoje życie i dostrzec to, co jest tak naprawde ważne. Bohater właściwie nie musiał robić nic, jeśli chodzi o czyny, na początku widać ze zależy mu tylko na spadku i czeka na kase, nie przykładając się do zadań. Z czasem zaczynał dostrzegać rzeczy ważniejsze od pieniędzy i to właśnie zmiana w jego myśleniu miała być tą najcięższą pracą.

ocenił(a) film na 8
asia_1209

Zgadzam się! Zetknięcie się z prawdziwym życiem (nie knajpki, imprezki, a bezdomność,brak prawdziwych przyjaciół) zmieniło optykę głównego bohatera.O to właśnie chodziło dziadkowi.I nie musiał mu fundować sprzątania stajni Augiasza ..ważne ,że Jason dostrzegł iż same pieniądze nie są w sobie wartością, ważne są wtedy gdy można je wydać z radością tworzenia czegoś dobrego.Może naiwne ale czy w filmach nie szukamy właśnie takich historii, bo w realu o nie tak trudno je znależć..

asia_1209

Same piniądze szczęścia nie dają ale głupkom.

Rozgarniętym nieco dają tyle ile ważą.
Moje wszelkie nieszczęścia w życiu wynikają z braku kasy.
A jak kto z kasą jeszcze marudzi , to przypomina mi sie słowo Cieśli : Nie rzucajcie pereł przed wieprze ! Hej!

ocenił(a) film na 9
baca350

Polecam Ci przeczytanie esejów "Ziemia diamentów" dr Conwella oraz "Tak jak człowiek myśli" Jamesa Allena. Jeśli masz problemy z kasą, to ta wiedza może pomóc.
Gdybyś nie miał czasu to moje wnioski w skrócie są takie: wszystkie nieszczęścia w życiu nie wynikają z braku kasy, tylko brak kasy (i wszystkie inne nieszczęścia w życiu) wynikają ze źródła wszystkich nieszczęść, czyli postawy i sposobu myślenia człowieka.
I chociaż sam film to ładnie podana bajeczka, to jednak mniej więcej o tym jest, że pieniądze zawsze można zarobić mając inne dary, a nie mając ich człowiek zawsze będzie miał kłopot z pieniędzmi (dlatego tylu szczęśliwców, którzy wygrali na loterii tak szybko bankrutuje, a często stacza się jeszcze niżej niż przed wygraną).
Używając twojego porównania: nie dlatego jesteśmy wieprzami, bo nie umiemy doceniać czy zarządzać pieniędzmi, ale dlatego, że brakuje nam innych "darów".
I właśnie ta bajka w przystępny (jak wydawało się autorowi) sposób pokazuje jak z wieprza zrobić człowieka.
Gdyby ktoś pytał: nie wierze w prawo przyciągania.
Mam nadzieję, że pomogłem. Życzę (na tyle szczerze na ile jestem w stanie) poprawy sytuacji materialnej.

Wyderson

Brawo. Chyba tak jest jak piszesz.
Ci co maja kasse maja ja nie z przypadku, ale za coś.
Ci co kassy nie maja sa w temacie kassy ułomni. Jak widać tych kasiastych jest mniej niż bidaków.
I tak musi być, nie moga być wszyscy bogaci. [bogaty - od 8000 zł /mc wzwyż ]
Lottomilionerzy: zdecydowana większość robi dobry użytek z tej kassy, a tylko garstka dupków i nieudaczników [wieprzy] przepuściła ten dar niebios.Ale o tych sie mówi, z nutka zawiści.
Wiem cos o tym.
Hej!

baca350

Podbijam stawke bogactwa z 8000 na 15000 zł /mc i wzwyż. Na rodzinę.Hej!

A filmik taki familijny.

ocenił(a) film na 8
ulik

Jednym słowem nic nie zrozumiałeś z przesłania tego filmu.Wartością człowieka jest jego wrażliwośc na uczucia innych i wcale nie musi się to przekładac na osiągnięcia wymierne..Co do filmu "dla dzieci"...własnie chodzi o wykształcenie w dzieciach wrażlwości na innych ludzi.

Kalina102

No tak, tylko, że niewiele dzieci ogląda telewizje po 21 o ile to nie była 22...

ulik

sporo racji...Tylko że to kino familijne, odprężająco-relaksujące. Jakby miał analizować film twoimi oczami to można by rzec że dziadek postąpił jak ostatni frajer... Zamiast "stworzyć" machinę do pomnażania majątku, wyciągnął z wnuka cechy których żaden twardy biznesmen nie powinien posiadać. Teraz 2 miliardy rozda biednym. W 3 dni.

jacek12121

-- a dawanie biednym ryby jest grzechem wielkim!!!!!!!!!!!! Bo jak taki raz dostanie rybe to następnego dnia czeka na następną.
Wędkę im dawać, zasrańcom!
Hej!

ocenił(a) film na 9
jacek12121

Równie dobrze mógł od razu wszystko zostawić organizacjom charytatywnym. Tylko co zmarłego (a z takiej perspektywy pisze się testament) obchodzi czy jego fortuna będzie trwała "wiecznie". I tak w końcu, któryś potomek zbankrutuje, nie doczeka się dziecka itp. Nie wszyscy są Horacym, żeby myśleć: nie wszystek umrę póki mój majątek będzie się pomnażał.

Nie dawać ryby (jeśli nie przymierają głodem), nie dawać wędki (jeśli sami mogą na nią zarobić), tylko nauczyć ich wędkować. Uwaga, cytuję :) :"Jeśli ktoś dostanie wędkę, ale nie ma mentalności wędkarza, to zaraz ją sprzeda i kupi ryby". Czy nie o tym był ten film? Nie chodziło o to, żeby najpierw nauczyć kogoś wędkować (żyć, pracować, zarządzać pieniędzmi), a dopiero potem "we właściwe ręce" przekazać cały staw?

Wyderson

Wyder, ty cos słusznie prawisz! Wieprzowi to i wędki strach dawać, bo sprzeda i przepije. Wiem!

-- gołodupców i bidaków do PGR-ów ! To żart.

Ale dla nieudaczników komuna była rajem. Obecnie jest kicha bo jest nadmiar rąk do prostej pracy dla nieudaczników.
Hej!

ocenił(a) film na 8
ulik

Dar pracy to było budowanie ogrodzenia ;)
Film prosty, ale mimo wszystko wymaga chociaż odrobiny skupienia - jak się nie załapie fabuły, to faktycznie może wydawać się głupi ;)

magdamotrenko

Naiwniutki.
Ten gnojek nie mial szans sie nawrócić. Pojawienie sie baby z gnojkiem [gdzie diabeł nie może..] było punktem zwrotnym: bez baby plan by padł. I bez szczeniary, fajnej z resztą.
Hej!

ocenił(a) film na 5
ulik

Nooo żenująca gra aktorska glownego bohatera. Nie wiem skad taka ocena ? 7,6? W zyciu. Zmienili by aktora i jego kolezanke i film nabralby rumieńców. Tuuu wyszlo jakies nieporozumienie. Ta zabawna ucieczka z wiezienia ☺ Dziadek mial pomysl, ale wykonanie tych darow hahaha...Faktycznie, kino familijne.

ocenił(a) film na 7
ulik

Odniosłem podobne wrażenie, wysiłek niewielki, żeby nie powiedzieć żaden, do tego był mocno zachęcany przez prawnika ponętną tajemnicą "nagrody" za poświęcenia! jakby tego było mało, owszem zmienił się, ale przecież nie robił tego by być lepszym człowiekiem, tylko po to by w końcu dostać upragnione wielkie pieniądze.
Większość z nas codziennie ponosi podobne trudy, lecz jakoś nikt nie rozdaje nam za to po 100 mln$!
Typowo amerykański film i tok rozumowania, ale miło się oglądało, ciepły film, prorodzinny ( nie licząc tej amerykańskiej "rodzinki" z piekła rodem ;) i z morałem.

Polecam, dobry.

ocenił(a) film na 8
ulik

Co jest wspanialszego niż podarowanie komuś bezinteresownie jednego dnia, który jest jego marzeniem zanim odejdzie? Jeśli Ulik tego nie rozumiesz i polecasz film na niedzielne popołudnie, to ja ci polecam teleranek, bo na popołudnie jeszcze nie dorosłaś.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones