PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=10013971}

Bezmiar

L'immensità
6,7 5 449
ocen
6,7 10 1 5449
6,3 21
ocen krytyków
Bezmiar
powrót do forum filmu Bezmiar

Coś... gdzieś... jakoś...
Niedojrzała emocjonalnie matka, której niewątpliwą (i być może jedyną zaletą) jest to, że potrafi się bawić i śmiać... ze swoimi dziećmi. A mąż, który potrzebuje kobiety, nie dziecka - ucieka do innej, by tę potrzebę zaspokoić. Oczywiście wszystko jest niedopowiedziane i bardzo jednostronnie pokazane, by stereotypowo feminizować te matki i żony, które są zdradzane i niedoceniane (i jeszcze bite) przez swych mężów. Płytko i powierzchownie. Bo to zawsze "facet będzie ten zły". Być może właśnie taki obraz zapamiętał młody reżyser ze swojego domu, mając toksyczną i niezdrową relację ze swoją matką (parentyfikacja) i odrzucając całkowicie ojca - podświadomie się z nim utożsamił, czując silny imperatyw by "być chłopcem". I pewnie do dziś tej tragicznej triady nie zrozumiał, a po prostu wierzy, że "urodził się chłopcem  w ciele dziewczynki".
"My jesteśmy dziećmi, Ty jesteś dorosła" - jedno mądre zdanie dziecka do matki uratowało film. Ale kto to zrozumie...

ocenił(a) film na 8
EspresskA

O niczym? To film dla ambitnych. Nie dla każdego. Film jest fenomenalny.

ocenił(a) film na 5
anabele222

O niczym. Bo przestały mnie zachwycać dramaty ludzkiego życia w mentalności ofiary i tworzenie z nich pomników. Lubię Penelope, nawet jeśli gra słabe role.

EspresskA

To niedostatki odbiorcze. Czytelna sugestia reżyserska, że ofiarami i zakładnikami swoich ról społecznych stają się wszyscy dorośli bohaterowie.

ocenił(a) film na 5
Miluks

Reżyserowałeś? ;-)

EspresskA

Ja ten obraz widzę zupełnie inaczej: ojciec, mąż utrzymuje dom, dla niego ważne jest to co mówią o nich na zewnątrz, całymi dniami nie ma go w domu wraca wieczorem, nie pokazano żadnych relacji ani z żoną ani z dziećmi. Matka zajmuje się domem, ma świetne relacje z dziećmi, ale widać że jest nieszczęśliwa, wręcz samotna, nie odpowiada jej ten nadmuchany świat, bogatych, gdzie wszystko musi być piekne idealne i zgodne z zasadami. Drogi męża i żony się rozjechały jak zawsze cierpią najbardziej dzieci.

ocenił(a) film na 5
Katarzyna_Uroda

Można i tak :)

EspresskA

W tym rzecz, że jesteśmy skomplikowani, a im bardziej, tym mniej akceptowani przez tych, którzy nie rozumieją odmiennych uczuć i emocji. Dla mnie ten film cudownie oddaję istotę bycia sobą w sytuacji gdysi się nie pasuje do narzuconych ram społecznych.

ocenił(a) film na 5
agata1981

Tu nie chodzi o brak akceptacji, tylko prawdę. Dla niektórych - nie do przyjęcia.

EspresskA

No tak

ocenił(a) film na 7
EspresskA

uwaga spoiler!!!!Co za bzdury! Ona jest pogodną, ciekawą kobietą.Ma w sobie radość i wewnętrzne dziecko. On to gbur i prostak, to jak wpycha własnej córce jedzenie i jak odzywa się do matki to pokazuje dosadnie. Brutal wymuszający seks, ale to ona" musi odpocząć". Dobrze, że takie rzeczy przestają być normą. Dobry film.

ocenił(a) film na 5
EspresskA

Trafnie ujęte, podpisuję się pod opinią.
A propos komentarza pod - filmów naprawdę ambitnych na szczęście nie brakuje, jednak ten się do nich nie zalicza - jedynie sili się na bycie takowym.

ocenił(a) film na 5
asia380

Dziękuję :)

ocenił(a) film na 8
EspresskA

Mam nieco odmienne zdanie... Ciężko być uniwersalnym - wystarczająco kobiecym by maż widział w niej kobietę nie tylko w łóżku oraz dziecinnym by być partnerem do zabawy dla dzieci. Ta druga rola jest dla głównej bohaterki bardziej znana bo jest z dziećmi przez większość czasu.  No i to nie są czasy obecne tylko lata 70 we Włoszech i niestety tak tam wyglądało stereotypowe postrzeganie czy traktowanie kobiet. Nie ma się co bulwersować, tak po prostu było. Ciężko mieć też pretensje do reżysera, że tak to przestawił skoro taki obraz zapamiętał :) 

ocenił(a) film na 5
x_carlito

Twoje zdanie jest infantylne.

EspresskA

Za to cała twoja wypowiedź jest żenująca.

ocenił(a) film na 8
EspresskA

Widzę, że masz tendencję do dyskredytowania każdego kto ma odmienne zdanie niż Ty. Być może nie szukasz rozmówców tylko poklasku ale nie neguję bo zawodowo jestem do tego przyzwyczajony. Niemniej jest to interesujące :)

ocenił(a) film na 5
x_carlito

Gdybym szukała "poklasku" nie pisałabym prawdy :)

ocenił(a) film na 5
x_carlito

Gdybym szukała "poklasku", nie pisałabym prawdy :)

ocenił(a) film na 5
x_carlito

Gdybym szukała "poklasku" nie pisałabym prawdy :)

ocenił(a) film na 5
x_carlito

Gdybym szukała "poklasku" nie pisałabym prawdy :)

ocenił(a) film na 5
x_carlito

Gdybym szukała "poklasku"  nie pisałabym prawdy :)

ocenił(a) film na 5
x_carlito

Gdybym szukała "poklasku"  nie pisałabym prawdy :)

ocenił(a) film na 5
x_carlito

Gdybym szukała "poklasku" nie pisałabym prawdy :)

ocenił(a) film na 5
x_carlito

Gdybym szukała "poklasku" nie pisałabym prawdy :)

ocenił(a) film na 8
EspresskA

Chyba system spłatał Ci figla :) Pozdrawiam

ocenił(a) film na 5
x_carlito

Oj... zdecydowanie :)

ocenił(a) film na 7
EspresskA

Wieszasz psy na matce, ale czy mąż, który potrafi tylko drzeć mordę i bić żonę, a poza tym jest właściwie nieobecny w życiu rodziny, to jest dojrzały człowiek? Piszesz też, że mąż potrzebował kobiety, a nie dziecka - może i tak, każdy chciałby mieć dojrzałego partnera, ale samemu też trzeba coś sobą prezentować. W tym filmie oboje matka i ojciec są niedojrzali, kopiują toksyczne wzory kobiecości i męskości. Matka potrafiła jednak nawiązać relację z dziećmi (pod wieloma względami dobrą) i dała im bezwarunkową miłość. To jest kapitał, z którym dzieci idą w świat. I nic dziwnego, że reżyser wspomina matkę z miłością i empatią, nawet jeśli był ofiarą parentyfikacji. Co do tego, że podświadomie utożsamił się z ojcem i dlatego zmienił płeć - bzdurna teza. Po pierwsze, transseksualność nie powstaje w wyniku utożsamiania się z rodzicem przeciwnej płci. Człowiek się z tym rodzi. Po drugie - tutaj nie chodzi o utożsamienie się z ojcem, tylko o próbę bycia dla matki partnerem, którego de facto nie miała.

ocenił(a) film na 5
Andoola

"W tym filmie oboje matka i ojciec są niedojrzali, kopiują toksyczne wzory kobiecości i męskości. "  - tak. Ale Twoja idealizacja matki, która dała "bezwarunkową miłość" trafia kulą w płot. "Bezwarunkowa miłość" nie opuszcza swoich dzieci, bo z tym "kapitałem poczucia opuszczenia idą w świat". Reżyser idealizuje matkę,  podobnie jak większość nieświadomych ludzi na świecie, którzy z pozycji zranionego dziecka lojalnie będą trzymać w sobie tę iluzję, by przetrwać (by żyć). Bo dziecko potrzebuje matki i bez niej umiera -  dorosłość to pogodzenie się z jej odejściem, głębokie i prawdziwe. O transseksualności nie wiesz nic. Kopiujesz zlepek słów, których nawet nie rozumiesz.

ocenił(a) film na 7
EspresskA

Zarzucasz matce, że nie kochała dzieci, bo je opuściła, gdy wyjechała na leczenie. A co miała zrobić, zabrać dzieci do psychiatryka? Poza tym twierdzisz, że "reżyser idealizuje matkę" i trzyma w sobie iluzję. Bzdura, gdyby tak było, to w filmie byłaby przedstawiona matka idealna. A jednak nie jest i dzięki temu możesz tutaj pisać komentarze o toksycznych matkach. Ten film to opowieść z perspektywy dziecka, które idealizuje matkę. A co do transseksualności - skoro twierdzisz, że napisałam nieprawdę, to napisz gdzie jest błąd i dlaczego. Chętnie się dowiem.

ocenił(a) film na 5
Andoola

Wiedza kosztuje :)

EspresskA

Pozostajesz więc gołosłowna.

ocenił(a) film na 5
Offi

Naucz się czytać ze zrozumieniem. I jedna i druga.

EspresskA

A co ma do rzeczy moja umiejętność czytania do tego, iż na konkretne pytanie o argumenty odpisujesz "wiedza kosztuje" ? Możesz nazwać mnie dowolnie, jeśli to sprawi, że poczujesz się lepiej, proszę bardzo. Nie zmienia to jednak faktu, że jesteś gołosłowna.

ocenił(a) film na 5
Offi

Nie projektuj na mnie swoich własnych zachowań.

ocenił(a) film na 5
EspresskA

PS Umiejętność czytania ze zrozumieniem redukuje projekcje osobistych interpretacji.

EspresskA

Ależ ja nie mam czego interpretować, bo nadal nie przeczytałam ani jednego argumentu wskazującego błąd w komentarzu @Andooli.
Proszę też o wyjaśnienie, co Autor miał na myśli, pisząc: "projekcja osobistych interpretacji" w kontekście "czytania ze zrozumieniem".

ocenił(a) film na 7
EspresskA

W czym przejawia się niedojrzałość matki? W tym, że potrafi się bawić i nie chce lać własnych dzieci? A dojrzałość ojca przejawia się w czym? W biciu żony, gwałtach, w biciu dzieci?

ocenił(a) film na 5
babajagna

Jeśli tego nie widzisz, to Ci tego nie wytłumaczę.

ocenił(a) film na 7
EspresskA

Według mnie nie był o niczym. Nie było w nim dużo przemyśleń, ale według mnie twórcy chodziło o to, że chciał pokazać, że przy niekochających się rodzicach rodzą się marzenia i szukanie miłości.

ocenił(a) film na 5
AndrzejChyra4

A przy kochających nie?

ocenił(a) film na 7
EspresskA

Pod koniec filmu żona i matka grająca przez Penelope Cruz wraca do męża i dzieci. Wtedy Andrea biegnie do Sary, ale przy kochających się znów rodzicach nie ma już Sary, bo się wyprowadzili i dowodzi to że miłość nie chodzi parami.

ocenił(a) film na 5
AndrzejChyra4

Andrzej, to było pytanie retoryczne ;-) Pozdrawiam!

ocenił(a) film na 7
EspresskA

W porządku. Ja tak odebrałem ten film. Zauważyłem też w tym filmie, że dzieci przy tych rodzicach uciekały w świat marzeń, czekoladę, zabawę w rodzinę, bo brakowałem im miłości rodziców.

ocenił(a) film na 5
AndrzejChyra4

Zgadza się :) Bo rodzice byli zajęci sobą (i swoimi problemami ze sobą).

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones