Zdolności regeneracyjne bohaterów świadczą o zainspirowaniu twórców filmu grami komputerowymi - w tym względzie film jest jeszcze bardziej naiwny niż produkcje hollywoodzkie. Ciekawym pomysłem jest umiejscowienie całej akcji w ograniczonej przestrzeni i krótkim czasie. Poza tym wszystko już było. Ogólnie film ogląda się dobrze i jeśli potraktować go z lekkim przymrużeniem oka można dać 7/10.
Ja dałem 6 za tą zabawę w berka w nocnym klubie. Najbardziej mnie zdziwiło, że przeżyła ta policjantka Vignali - najpierw strzał w plecy a potem uderzenie autem w ścianę... Film z niewykorzystanym potencjałem. Dlaczego nie wyprowadzili akcji na zewnątrz? 2 godziny pogoni po kiblach, kuchni i schodach