Bez oglądania filmu można zgadnąć, jaką to tajemnicę żony odkryje bohater.
Czy w jakimkolwiek filmie zapowiedziany w opisie skrywany rodzinny sekret dotyczył czegoś innego niż że ktoś kogoś zdradził albo ktoś w rzeczywistości nie jest czyimś biologicznym rodzicem?
Dokładnie to samo pomyślałem, gdy z rozczarowaniem obejrzałem scenę zdrady. Pozostaje mieć nadzieję, że kiedyś jeszcze jakiś scenarzysta wzniesie się na szczyty kreatywności i wpadnie mu do głowy, że można wymyślić coś innego