pozytywny zamach stanu; autoironiczny seans terapeutyczny dla każdego dwunożnego pełzaka pospolitego uzbrojonego; wydaje się, iż jedyną reakcją na chory absurd wojującej ludzkości jest przesunięcie tegoż absurdu do skrajności.
no i fajniutko, żarcik ściele się gęściutko, podglebie odpowiednio nawodniono realnymi doniesieniami z pierwszej linii terrorystycznego frontu, tylko trochę szkoda, że ludzie których ów dobrodusznie obzlewa raczej na pewno nie zrozumieją dowcipu..