film dla koneserów gatunku i fanów Schimmera, tak to raczej starta czasu. Do obejrzenia z
nudów.
co prawda to prawda ja go w sumie z nudów obejrzałem ale spodobał mi sie jest fajnu a nie jestem fanem Schimmera znam go z Friends ale nie ogladam filmów ze względu na aktorów tylko ze względu na film jaki jest ... Big Nothing jest dużo lepszy niż Due Date nie jest moze mega smieszna komedią jak Death at a Funeral(2007) ale fajnie sie go ogląda i polecam 7/10
Big Nothing i Death at the Funeral to moje ulubione czarne komedie i nie jestem w stanie określić która lepsza :)
Obie to arcydzieła i trzeba obejrzeć :)
Naprawdę niezły ten film też go obejrzałem chyba z nudów a tu miłe zaskoczenie. Jest kupa śmiechu, dobra muzyka i sprytnie zrealizowana intryga :)
Zgadzam się z fallen.
Ja akurat obejrzałem film dla Simona Pegga. Z Nickiem Frostem tworzą za***isty duet, polecam :)
Interesujący obraz, ale (przed)końcówka przekreśla wszystko - nawet w czarnej komedii "czarności" winny być w miarę uzasadnione. A tu po manewrach odwracających uwagę (legitymacja FBI, aluzja do zawartości torby), bohaterowie posłusznie idą "z duchem scenariusza". Za to ocena o połowę w dół, chyba że jest wersja alternatywna.