W tym przypadku to nawet lepiej...
Film przedstawia parcie na szkło bezwzględnych panów z kompleksami.
Właśnie z powodu tego uprzedmiotowienia kobiet film jest bardzo seksistowski. Żadnej kobiecej roli. Dla niektórych striptizerki to standard, jako żona, matka, córka. Wtedy ciężko dostrzec, że coś jest seksistowskie.
Dla niektórych też kontakty z kobietą to jedynie korzystanie z usług płatnych prostytutek/striptizerek. Nic dziwnego wtedy że poniżenie kobiet jest na porządku dziennym i nie budzi zdziwienia i niesmaku.
Paranoja. Czyli już nawet nie można opowiedzieć historii opartej na faktycznych wydarzeniach, bez wyrównanego do 50/50 udziału kobiet, nawet jeśli ich tam nie było?
Nigdzie nie napisałam, że nie można takiego filmu nakręcić...
Stwierdziłam fakt, film jest seksistowski.
Tak jak wiele filmów kręconych, których targetem jest biały mężczyzna. Stara zaszłość.
W takim wypadku napisz na jakiej podstawie powienien otrzymać taką nominację i dlaczego uważasz, że jest seksistowski. Jak to, że w tamte wydarzenia wydarzenia byli zaangażowani głównie mężczyźni predystynuje film o nich do określenia go jaki seksistowski? Wyjaśnij proszę. Bo sam brak kobiet w nim występujących jest słabym argumentem. Zgodnie z takim rozumowaniem, trzebaby kręcić absolutnie każdy film oparty na faktach i "targetować" go do różnych grup odbiorców. Czy może trzebaby nakręcić "Big Short" dla w wersji dla afroamerykańskich kobiet albo "Big Long" by nie urazić niskich osób? Proszę wyjaśnij na jakim podłożu stwierdzasz obecność seksizmu w tym filmie.
Tak, ponieważ jak do tej pory zamiast dyskutować muszę odpowiadać "tego nie napisałam, tego też nie napisałam, ani tego nie napisałam"
Gdy chodzi o prawdziwą władzę, parytetów nie ma i nie będzie. Bo aby zasiąść w tym gronie, nie wystarczy wyjść na ulicę i manifestować z resztą feministek. Myślę, że te, które do obsady trafiły, znalazły się tam tylko dlatego, że tak wypada, a nie dlatego, że były niezbędne. Nie popieram tego, ale takie są niestety fakty.