Ostatnio oglądałem Walt before Micky i w trakcie filmu żałowałem, że to nie zwykły dokument tylko fabularyzowany. Tutaj gdyby nawet ktoś żałował to całe szczęście mamy jeszcze Inside Job. W sumie to nawet trochę wygląda tak, jakby ktoś obejrzał Inside Job i sobie pomyślał, zróbmy z tego film fabularny, którego fabuła nie tyle będzie się skupiać na tym co doprowadziło do kryzysu, tylko wzorem Wilka z Wallstreet, zróbmy film z rozmachem o gościach którzy na tym zarobili morze gotówki, bo zauważyli ze system jest h*jowy i można go wykorzystać na swoją korzyść.