Ludzie, nie porównujcie tego filmu z "Wilkiem..." ,czyli historii o motywacji pracowników, ćpaniu i bzykaniu! Big short to genialny, smutny, pesymistyczny film. Grają go tylko w niektórych miastach, w małych salach. Może i słownictwo trudne, dla większości niezrozumiałe, ale co z tego. Liczy się główny temat i morał z niego płynący. To na pewno nie jest komedia!!!