A mnie zafascynowały te liczby i analityczne podejście do tematu. Akurat znam się na tych instrumentach finansowych trochę i uważam, że film świetnie ukazał podwaliny kryzysu kryzysu. Pomijając walory edukacyjne uważam, że film świetnie trzyma w napięciu. Trzeba jednak lubić świat wall street, ten powszedni i "nudny", a nie ten ekstrawagancki rodem z Wilka z Walk Street.

To tylko moja opinia. ;-)

No popatrz, ja też oczekiwałem drugiego Wilka z Wall Street. Dostałem wprawdzie tylko Margot Robbie ale i tak jestem zadowolony. I nie zgodzę się, że film nie trzyma w napięciu bo trzyma. Pewnie pogubiłeś się w tym całym schemacie oszustw, za dużo cyferek i tajemniczych nazw. Przyznam się, że i mi momentami ciężko to było ogarnąć. Ale trzeba przyznać, że twórcy dosyć dobrze wyjaśnili całą aferę i zrobili to w dowcipny sposób ;)