Okejjjj. Ale czy to aż tak wielki problem żeby Vin mial przynajmniej trochę włosów? Lysy i napakowany i tak w kółko
Nie wiem dlaczego nie mogli mu zrobić charakteryzacji. Dodanie włosów to naprawdę nietrudne na tle charakteryzacji jakie się robi do wielu filmów.
W filmie UZNAJCIE MNIE ZA WINNEGO miał włosy i naprawde mu to nie pasuje , jak ogladałem film to sie skupiałem tylko na jego włosach bo nigdy nie miał xD
Wtedy to był zupełnie inny Vin Diesel. On kiedyś miał ambicje. Przecież debiutował jako reżyser i główny aktor w niezależnym dramacie obyczajowym. Przez wiele lat próbował nakręcić Hannibala, ale "Find Me Guilty" mimo że dobry film, to nie zarobił, ani nagród nie przyniósł i jeszcze gorzej z "Babylon A.D.", który miał być ambitnym kinem, a okazał się komercyjnym przeciętniakiem. No i chwilę później 4 część "Szybkich i wściekłych" odniosła niespodziewany sukces, który udało się powtórzyć, to tak naprawdę Vin pojechał tym tropem, bo to jedyny komercyjny sukces w jego karierze.
A jak w 2016 roku zagrał ambitniejszą rolę u Anga Lee, no to nikt go nie obejrzał tam, więc trudno mu się zdziwić, że grywa tam, gdzie go chcą oglądać.
Ale przynajmniej w łysego się da uwierzyć że to komandos. Jak widzę w tych filmach jak laska 50 kg obija zbira to mnie śmiech dopada
Wiesz, Bruce Lee też ważył 50 kg, a obijał każdego bez problemu, tak że to nie waga decyduje ;)
Ale jaką Bruce Lee miał muskulaturę. Jak widzę niewiasty z tymi chudymi, smukłymi łapeczkami, co biją wielkich facetów, to też nie mogę uwierzyć, że te ciosy mają jakąkolwiek moc.
Bruce Lee bił innych kolesi o wadze 50 kilo. Zwykły operator SWAT, Navy Seals czy jednostki GROM by go połamał w 30 sekund.
Teraz, z włosami wyglądałby śmiesznie i głupio, zważywszy że znamy go praktycznie z ról gdzie już jest ogolony. Oglądnij sobie jego zdjęcia w sieci z młodości z włosami. Teraz nie pasowałby do żadnej roli z włosami.
Łysi są seXXXy, a poza tym nie pozostawiają po sobie kudłów na pościeli - bardzo praktyczne rozwiązanie.