Nie wiem czy zauważyłeś, ale główny bohater był komandosem, a tacy raczej są poważni, mrukliwi, skupiają się na zadaniu i nie lubią zbędnego gadania i niańczenia kogoś.
Co do fabuły to poniekąd się zgadzam, bo niby może się włamywać i przejmuje kontrolę nad systemem na początku filmu, a potem nagle gdy dowiaduje się prawdy "nie może" przejąć kontroli przez co zamiast się włamać do systemu i tyle to nagle sztucznie przedłużają film i tamten typek musi hackować, a tamta idzie spalić serwery...
Swoją drogą bezsensowne to było wtedy co się włamała do tej symulacji, bo mimo że ten szef wiedział, że to ona to jej nie odłączył "płuc"...
A tak poza tym mi akurat nie podobała się scena z windą zbyt efekciarska.

Ale to pierwsze (a właściwie kolejne) "włamanie" było chyba częścią planu. Tak samo jak "jego" decyzja, żeby się zemścić na fałszywym mordercy.

Nie zrozumiałeś. Przecież wyraźnie napisałem o paleniu serwerów, a więc oczywiście chodziło o włamanie do tego budynku w którym go "stworzyli" i wykorzystywali itp.
Wystarczyło aby się włamał i shackował serwery tak jak to zrobił podczas jazdy samochodem, bo po pierwsze mówili, że nie mogą odzyskać kontroli, że przejął ją całkowicie, dodatkowo sam ich wyciszył i nie mogli się sami odciszyć dodatkowo on włączył serwery od zera, gdzie nie musiały być włączone tylko były podpięte do prądu, a raczej w trakcie ich ataku były podpięte do prądu i nawet włączone nie mówiąc już o tym, że skoro tamten typ miał na ręce coś wyłączające funkcjonalności życiowe bohaterów np. te płuca itp. to równie dobrze główny bohater powinien móc się do tego włamać tym bardziej, że ten hacker przywrócił tej typiarce albo zablokował możliwość wyłączenia funkcjonalności płuc , więc on tym bardziej powinien być do tego zdolny.
Więc dlatego mówię, że to idiotycznie sztuczne przedłużanie filmu.

pokaż jaki ty film nakręciłeś i pokaż jak TO działa. bo na razie nasrałeś śmierdzący hejtem komentarz który nijak ma się do rzeczywistości. jak nie lubisz akcyjniaków to po co oglądasz klasyczny przedstawiciel gatunku. głupsze preteksty do lawiny efektów specjalnych się zdarzały a 2/10 to zostaw dla polskich seriali które na pewno nie są sztucznie przedłużone.

To teraz trzeba być reżyserem, żeby wyrazić swoją opinię. Wow!

on nie wyraził swojej opinii tylko napisał że tak się nie robi filmów to byłem ciekawy jak się je według niego robi. całkiem ciekawa fabuła to kupa a mi śmierdzą takie komentarze. sam napisał że Diesel przyciąga widzów zaraz po tym jak nazwał go drewnem. no faktycznie drewna zawsze robią spektakularną karierę jako aktorzy, bo że to sprytne nawiązanie do "roli" Groota wątpię ;)


tak na marginesie to w ogóle ciężko tu o jakiś komentarz który warto przeczytać albo ktoś się przesadnie zachwyca albo miesza z błotem. a niektórym to by wystarczyły oceny 1 i 10  czyli lubię i nie lubię. albo od razu tylko lubię jak na fejsie.

Może po prostu ogląda dobre filmy i wie, jak są zrobione? Może sobie porównać z tym kiczem i wyciągnąć wnioski...

Oglądanie filmów nie daje ci wiedzy jak się je robi. Robienie filmów to też szerokie pojęcie do którego można przypisać różne rzeczy. To że nie podoba ci się nierealna fabuła nie znaczy że film jest źle zrobiony. Subiektywne zdanie randoma z internetu któremu się nie podoba film nie jest wyznacznikiem czy ten film jest dobrze zrobiony nawet jeżeli większość ocenia go nisko może się znaleźć ktoś komu się podoba chociażby dla samych efektów specjalnych. a jest masa na prawdę koszmarnych produkcji których nie chce się oglądać po 30 minutach albo i szybciej. O gustach nie ma co dyskutować więc dalsza rozmowa nie ma sensu.

Gdzie ty widziałeś podobieństwo do matrixa czy terminatora? Na siłę to można porównać do uniwersalnego żołnierza.

Gdzie widział Matrixa, to nie wiem, ale T-1000 jak nic przecież.

Najważniejsze, ze murzyn jest geniuszem. studio musiało to klepnąć.