W sumie wyszedł film tylko dobry. Dla fanów Allena nie trzeba polecać, dla pozostałych polecić można choćby dla niesamowitej roli Kate.
Trzeba podkreślić,że Brytyjka Sally Hawkins w roli Ginger - siostry Jasmine zagrała równie dobrze. Oczywiście Sally Hawkins nie jest tak znaną aktorką jak Kate Blanchett, ale dzięki temu filmowi, stanie się rozpoznawalna. Ogólnie rzecz biorąc jest to bardzo dobry film, ale depresyjny i dołujący. Według mnie jest też najbardziej pesymistycznym filmem Allena, jaki widziałem. Jednak mimo wszystko podobał mi się, a opowiedziana w nim historia była prawdziwa.
Lupita Nyong`o i Sally Hawkins - dwie doskonale role drugoplanowe;lecz co zrobic gdy Oscar moze byc tylko jeden ; )