Cieszę się, że wreszcie po takim czasie "aktorskiej stagnacji" - od czasu Zagubionych, powróci na ekrany. Ostatnie role, jakie grał, nie dały mu szans się wykazać. Mam nadzieję, że teraz znów się wybije. :)
Mam taką samą nadzieję! Dla mnie jest świetny i wkłada przynjamniej połowę swojego serca w to co robi :D
Mam taką nadzieję. Chyba, że znowu dadzą mu epizodyczną rólkę. Przecież "Lost" też oglądało dużo ludzi, a przecież grał tam "głównego czarnego" bohatera i ludzie go kojarzą nie po nazwisku tylko po "Benie". No ale wszytsko się okaże.
Bena zagrał moim zdaniem świetnie, to nadal moja ulubiona postać z Zagubionych. Z tego co wiem, ludzie też byli zżyci z tą postacią - oby tylko tutaj nie dostał roli pt. Bity mężczyzna nr 3...
Ok, sorry. ;) Ale on w ogóle się specjalizuje w takich rolach - psychopata z Pily1.... coś jest na rzeczy...
Dobry aktor potrafi zagrać każdy charakter, a on niewątpliwie nim jest. Oby tylko dali mu szanse na to.
Przeglądałam obsadę tego niezatytułowanego filmu i od razu Emerson rzucił mi się w oczy. Kurczę od razu przypomniały mi się dobre czasu, gdy oglądałam "Lost" i Bena żywiłam raz to raz mieszanymi uczuciami. Jestem ciekawa jego kreacji u Allena. No ładnie. Właśnie liczę, że się wybije, bo to wspaniały aktor :D
W jednym z wywiadów mówił że ma w najbliższym czasie zagrać "miłosną" scenę. Możliwe że to właśnie tutaj.
A Person of Interest oglądacie? Też tam jest i jak zwykle świetny :)
Miłosna scena? Jakoś nie potrafię soie tego wyobrazić..;) Ten serial, o którym mówisz, to ten, gdzie Emerson gra z O'Quinnem?
Phi, a tak o tym projekcie trąbili... :<
Jakby dostał główną rolę, to by od razu go dostrzegli inni producenci, reżyserzy.
Oby!
Nie nie z O'Quinem.
Z Caviezel'em :)
Na filmwebie widnieje jako Impersonalni. Nie jest u nas popularny bo żadna z "naszych" stacji go nie puszcza. Mi udało się go znaleźć dzięki n-ce, a potem to już wiadomo ;)