PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=629795}

Boże, błogosław Amerykę

God Bless America
7,0 17 343
oceny
7,0 10 1 17343
5,4 5
ocen krytyków
Boże, błogosław Amerykę
powrót do forum filmu Boże, błogosław Amerykę

Mnóstwo celnie trafionych obserwacji dotyczących postępującej w zastraszającym
tempie degradacji, degrengolady, debilizmu i głupoty współczesnego społeczeństwa.
Błyskotliwa krytyka upadku poziomu artystycznego, chamstwa i braku zasad moralnych
współczesnych mediów sterujących w perfidny sposób opinią publiczną i nastrojami
społecznymi. Wszystko to podane z dużą dawką czarnego humoru i znakomicie zagrane
przez Joela Murraya a zwłaszcza błyskotliwą wręcz w swej roli młodziutką Tarę Lynne
Barr.
PS. mam podobne odczucia dotyczące polskiej rzeczywistości i tego co serwują nam
media. Z trudem hamuję agresję (co prowadzi do narastającej frustracji), gdy widzę
celebrytów: Cichopki, Mroczki, Węgrowskie, Dody, Nergale, "mamę" Madzi, gdy słucham
kłamliwych i sterowanych wiadomości na różnej maści Polstatch i innych TVN-ach, gdy
widzę kretyńskie Tańce na lodzie i z gwiazdami, żenujące teleturnieje, gdy w portalach
typu onet czy wp raczą mnie informacjami o czyjejś dupie czy cyckach, lub w godzinach
wieczornych dają mniej lub bardziej zakamuflowane odnośniki do stron porno (jak mam
ochotę na pornografię potrafię ją sobie sam wygooglać - ie potrzebuję tego typu linków
na ogólnie dostępnym portalu informacyjnym), jak widzę wreszcie sterowanie opiniami i
nastrojami motłoch poprzez wyrafinowane produkowanie odpowiednich komentarzy pod
budzącymi emocje newsami i artykułami. Na koniec wreszcie też chciałbym móc użyć
pistoletu gdy spotykam w kinie bydło żrejące popcorn, siorbiące colę lub trunki
wyskokowe, rechoczące, prowadzące głośne rozmowy i komentujące film, dzwoniące i
odbierające komórkę w trakcie seansu.

RogerVerbalKint

No wiesz troche dramatyzujesz nie mozna wpadać w skrajności,oprócz białego i czarnego są jeszcze rózne odmiany szarości,czyli punkt widzenia zależy od punktu siedzenia,bogaty biednego nie zrozumie i odwrotnie,najedzony głodnego,inteligent robola nie zrozumie,itd mozna wyliczać bez końca,dla każdego co innego liczy się na tym podole ziemskim naprawdę nie można tak uogólniać i żeby od razu strzelać do ludzi(ja wiem,że to tylko skrajność ale mimo wszystko).
Ja wiem,ze niektórym ludziom naprawdę wiatr cały czas dmucha w oczy i wtedy człowiek staje się coraz bardziej rozgoryczony otaczającą rzeczywistością i wtedy staje się coraz bardziej nerwowy,pochopny w czynach ale przypuśćmy hipotetycznie taki człowiek(nie z filmu) nagle wygrywa w totka i gwarantuje,ze nagle zaczyna wszystkich ludzi "kochać",świat zaczyna byc dla niego piękny!
A dlaczego wszystkie te "gwiazdy"muzyki,filmu tak dziękuja Bogu(przy odbieraniu nagród)oni myslą że to wszystko zasługa jego,ze to co oosiągnęli tą sławe,pieniądze....
Nie wiem czy do tego filmu podejdę,moze...ale polecam inny rewelacyjny(dla mnie przynajmniej):
"Spokojny człowiek"

aronn

Ostatnio ogladałem Kronikę i w tym filmie również był ukazany problem jednostki skrzywdzonej przez los,chłopak dostawał w kość z każdej strony i jego panaceum na rozwiązanie wszystkich swoich problemów było wet za wet a że wcześniej został "dotknięty"niewyobrażalną mocą tak więc wszystkim się oberwało...

aronn

Nie żebym akceptował wszystkie te "wynaturzenia"po prostu na ten problem trzeba spojrzeć w bardzo szerokim spektrum...

ocenił(a) film na 8
aronn

Tutaj nie chodzi o dostawanie przez los tylko o wszechogarniające morze gówna. Lejącego się z mediów, przesiąkającego wszystkich i wszystko. Mówię o mainstreamowym systemie wartości, czyli o gównie. Jedni są czuli na poziomie własnych niepowodzeń na liście "wartościowych" rzeczy do zrobienia a inni są czuli na wszechogarniające gówno. To jest film o tych drugich.

Bonneville

I z tego tez powodu główny bohater zabijał?

ocenił(a) film na 8
aronn

Oglądałeś ten film?

Bonneville

pisałem wyżej,ze jeszcze nie,ale jeśli ty go juz obejrzałeś to możesz odpowiedzieć.

ocenił(a) film na 8
aronn

Pojawia się w filmie Roxie, która jest ośmieszeniem teorii, że trzeba mieć kiepskie życie aby mieć ochotę mordować. Nie trzeba być nieudacznikiem, czy też wyrzutkiem społecznym by dostrzegać w czym żyjemy i między kim żyjemy.

Bonneville

Aha czyli nie trzeba byc nieudacznikiem i byc poniżanym by zabijać :P
To chyba jeszcze gorsze,to juz wole opcję,wymierzać sprawiedliwość tylko z powodu własnych doznanych krzywd...

ocenił(a) film na 8
aronn

...a może byś najpierw jednak obejrzał ten film zamiast się mądrować i moralizować.

Bonneville

...a może bys wreszcie odpowiedział dlaczego oni strzelali do ludzi?Tylko proszę bez wymijających odpowiedzi.

ocenił(a) film na 8
aronn

Sam podziwiam swoją cierpliwość... niech będzie. Założyciel tematu napisał dość długą i mądrą wypowiedź, pod którą napisałem, że się zgadzam i popieram. Wystarczy byś ją przeczytał raz jeszcze. Nie mam zamiaru kopiować i wklejać cudzej wypowiedzi, aby odpowiedzieć Ci na pytanie, które wynika z nieznajomości filmu, pod którym komentujesz. Ty prowokujesz i masz z tego ubaw czy jesteś taki naturalnie irytujący?

Bonneville

Każdy stara sie znalezć inne pobudki by strzelać do ludzi (patrz Brevik-Skandynawia).Czy głowny bohater tak by zareagował gdyby wcześniej nie dowiedział sie o swojej chorobie?
Podobny problem jest ukazany w innym filmie serialu,który zreszta uwielbiam-Breaking Bad(właśnie polsat zakupił o dziwo,pierwszy odcinek juz puszczony w niedziele)tam również główny bohater jest bardzo zdesperowany(wyrabia metę)ale robi to z pobudek własnych,by rodzinie byt zapewnić gdy jego już nie bedzie na tym świecie i to rozumiem

ocenił(a) film na 10
aronn

moim zdaniem motyw zabijania mial przyciagnac widownie, robiac film mniej nudny.... w przeciwnym razie wyszedlby film psychologiczno-dokumentalny :) sama nazwa przeraza obecna publicznoscXD . w skali BOCIANOWA (skala pierwszy raz uzyta w 2005r. przez rosyjsko-tadzykistanskiego filozofa krytyka Bonidjianinowa Bocianowa) daje 9.5/10 za moralizujacy przekaz filmu. natomiast punkt sidzienia nie usprawiedliwia niczego , glupota nie usprawiedliwia(rzymskie przyslowie chyba? :)) brak myslenia, wspolczucia, zrozumienia itd.

użytkownik usunięty
aronn

Nie masz racji. << SPOILER >> Czy we wspomnianym przez ciebie "Spokojnym człowieku" główny bohater odnajduje wieczne szczęście? Nawet, jeżeli to wszystko działo się w jego wyobraźni, to nie można nie zauważyć, iż los był dla niego wyjątkowo okrutny, wymierzając mu cios w momencie, gdy zaczynał nabierać chęci do życia. <<KONIEC SPOILERA>> Podobnie byłoby z Frankiem. On nie popadł w depresję z powodu braku pracy, czy życiowej partnerki. On miał dość życia w świecie szalejącego konsumpcjonizmu i zidiocenia, miał dość patrzenia na otaczającą go hipokryzję. Naprawdę myślisz, że garść dolarów zmieniłaby jego podejście? << SPOILER>> Mało tego, Frank świadomie zrezygnował ze "szczęśliwego zakończenia" tej historii, decydując się walczyć do końca z tym, czego nienawidził. << KONIEC SPOILERA>> Wielu, naprawdę wielu ludziom marzy się czasem chwycenie za broń i zrobienie porządku z tym całym otaczających ich gównem. Ja jestem jednym z nich.

Trzeba podchodzić do pewnych rzeczy z dystansem,powtarzam mnie nie boli to że jak to nazwałeś:szalejacy konsumpcjonizm,bo tylko od nas zależy co będziemy ogladać,kupować,zachowywać się,mnie za to bola inne rzeczy brak pracy a zarazem wyścig szczurów,prędzej za to bym zabijał,ale kogo znowu?
A z tego co wiem(szczątkowo)to główny bohater zabijał w imie czegoś innego,za to pobudki bohatera w "Spokojnym człowieku"potrafie zrozumieć,bo jest to bardzo nagminny problem szczególnie ludzi nieśmiałych,zachowujących sie bardzo asertywnie.

ocenił(a) film na 8
RogerVerbalKint

W zupełności się zgadzam i popieram. Cały film mnie jakoś poruszył i dał sporo frajdy i satysfakcji. Dwie sceny dodatkowo mnie sfrustrowały. Oczywiście pokazane w kontrastowy i jaskrawy sposób, ale ktoś kto się z tym spotyka, dobrze wie jak chce się wtedy mordować. Jedna to chęć szczerej rozmowy z kolegą z pracy, próba ukazania absurdu otaczających realiów i kompletna porażka, zupełny brak zrozumienia. Druga scena, także świetna, jak bohater kompletnie już zdesperowany, zrozpaczony, stara się krzesać swoją moralność w ludziach, totalnie się otworzył i znowu porażka. Skala otaczającego gówna i tępych, śpiących, nędznych moralnie i intelektualnie ignorantów jest przepotężna i wszechobecna. Rzecz jasna, kompletnie bezkrytyczna wobec siebie i rzeczywistości trzoda hodowlana. Konieczność życia wśród zindoktrynowanych matołów istotnie napawa chęcią nieustannego mordu.

ocenił(a) film na 8
RogerVerbalKint

Komentarz i film oceniam na 10/10. Lepiej bym tego nie ujał

ocenił(a) film na 8
RogerVerbalKint

Podpisuję się pod Twoją opinią o "God Bless America" oraz grze Joela Murraya i Tary Lynne Barr - dobrze to ująłeś. Film świetny, celna krytyka współczesnej popkultury i degrengolady mediów, zrobiona z pazurem i śmiałą dawką czarnego humoru. A sam tytuł "God Bless America", będący także tytułem nieoficjalnego hymnu Stanów Zjednoczonych, imo idealnie pasuje do fabuły, która tworzy ironiczny kontekst dla jego treści i przesłania.

RogerVerbalKint

Wystrzegam się od komentowania komentarzy i filmów które mi się naprawdę podobają Ten film jednak tak mną wstrząsną że koniecznie chciałem opisać swoje odczucia po jego obejrzeniu ale widzę że już ktoś zrobił to za mnie Nie napisałbym tu nic oryginalnego ale dodałbym jeszcze tylko że tytuł mógłbym brzmieć "Boże błogosław cały świat" Pewnie domyślicie się dlaczego

RogerVerbalKint

zachęciłeś mnie tym komentarzem do obejrzenia filmu, dziś na pewno go obejrzę

RogerVerbalKint

Witam,
Mam wrażenie, że sens tego filmu sięga głębiej niż się na pozór wydaje. To nie kolejny obraz w rodzaju "Urodzonych morderców". To raczej film krzyk, oskarżenie. Jest tak źle z nami, że jesteśmy w stanie zaakceptować w imię tzw przyzwoitości takich właśnie "bohaterów". A przecież to co robią jest straszne i nie do zaakceptowania. Przeraziły mnie stwierdzenia w Waszych postach: " Na koniec wreszcie też chciałbym móc użyć pistoletu gdy spotykam w kinie bydło żrejące popcorn, siorbiące colę lub trunki wyskokowe, rechoczące, prowadzące głośne rozmowy i komentujące film, dzwoniące i odbierające komórkę w trakcie seansu...." . Czy naprawdę jest ze światem tzw cywilizowanym aż tak źle? Cyba tak, jeśli takie filmy powstają i są odczytywane w taki a nie inny sposób. Bohaterowie są integralną częścią świata, którego tak nienawidzą. Nie mogli by zaistnieć bez niego. Są tak samo wstrętni i żałośni, a sympatia jaką obdarza ich widz, to tylko poddanie się sprytnej manipulacji twórców. To gogolowskie: "Z czego się śmiejecie? Z siebie się śmiejecie." Pozdrawiam

editha66

Wreszcie dobra wypowiedz odnośnie tego filmu.

ocenił(a) film na 8
editha66

Nie wiem gdzie tu krzyk. Raczej nie dlatego, że właśnie takich bohaterów akceptujemy, raczej dlatego, że takich potrzebujemy, bądź tacy się generują. Zresztą ludzie akceptują od lat morderców jako bohaterów, tylko że takich co zabijali z fanatyzmu patriotycznego czy religijnego. Ktoś kto zabija w imię fetyszy narodowych czy religijnych jest bohaterem pozytywnym a ktoś kto zabija z racji furii negatywnym? Zresztą jeśli bohaterowie filmu poczuli, że złe zachowanie w kinie napawa ich chęcią mordu, to ja uważam, że mają znacznie lepszy powód by odbierać komuś życie niż żołnierze w Afganistanie. Niestety realia życia codziennego, są tak przesączone paradoksami i ekstremalnością, że wywołują ekstremalne rozwiązania. Jesteśmy nasączani codzienną mantrą szaleństwa, że nie jesteśmy w stanie określić co jest złe a co dobre. Natomiast w zgiełku i w pędzie codzienności, człowiek nie ma szans się zdystansować, uciec a przede wszystkim wyciszyć i racjonalnie określić czego chce. Jeśli nie ma szans na zrezygnowanie z systemu, to frustracja i gniew narasta jak nowotwór. Bohaterowie nie rozwiązują problemów a jedynie dają upust emocjom powodowanymi bezsilnością.

Bonneville

Możesz dac upust w inny sposób np:Wyżyć się na worku treningowym:P
A odnośnie kary wymierzanej przez głównego bohatera przypomina mi się inna ta stosowana w krajach arabskich za kradzież jabłka ucinali rękę,bardzo to niesprawiedliwe.

ocenił(a) film na 8
aronn

...a widziałeś w końcu ten film, czy dalej dyskutujesz pod filmem, którego nie znasz?

Bonneville

Nie,bo pachnie mi tandetą:D
Być moze tak nie jest,ale raczej go nie obejrzę...

ocenił(a) film na 8
aronn

Aha...

Bonneville

Nie uważam, aby jakikolwiek mord zasługiwał na akceptacje. Niestety nasza cywilizacja przyzwyczaja nas do wszechobecnych mordów w imię przeróżnych "wyższych racji". To wszystko wzmaga we mnie przerażenie tylko. Mordercy jako cyrkowcy ku uciesze gawiedzi, bohaterowie narodowi i męczennicy. Czy to Was nie przeraża?

ocenił(a) film na 8
editha66

W tym filmie jest pokazany absurd naszych czasów, wieczna agresja, manipulacja, zidiocenie, uzależnienie, faszyzm, szokowanie. Oczywiście, że mordowanie przeraża. Jednak bohaterowie zabijali mając dosyć szaleństwa, które doprowadza ludzi do ciągłego niedosytu, nędzy moralnej i intelektualnej, nie mówiąc o frustracji, depresji itp. Nie sugerowałbym się wypowiedziami, typu: co mnie wkurza. Film jest naprawdę niezły i brutalnie odziera rzeczywistość z powleczonej nią iluzji. Ma też dystans, jest pastiszem. Myślę, że spokojnie można się dopatrzeć wielu analogii w polskim "Dniu świra", tylko że inne są realia, inni bohaterowie i miejsce. Jednak jaskrawość codziennych absurdów jest podobnie hiperbolizowana. W momencie kiedy człowiek sobie uświadomi, jaki świat stworzył nasz gatunek i jak wielu bezkrytycznie go przyjmuje podtrzymując status quo, mizantropia wydaje się być nieunikniona...niestety.

ocenił(a) film na 9
Bonneville

Film utwierdza w przekonaniu, że szkoda posiadać dzieci w obecnych czasach.
Nie rzuciło Wam się w oczy, podobieństwo do Super (mówię tutaj o realizacji)?.

ocenił(a) film na 8
kester

Dzieci warto posiadać w każdych czasach,nawet tak zdewaluowanych jak obecne - jak je dobrze wychowasz, to może zmienią coś w przyszłości...

ocenił(a) film na 8
RogerVerbalKint

Zgadzam sie ze wszystkim co napisales. Ostatnio na wirtualnej polsce czytalem artykul o meczu futbolowym ligi brazylijskiej gdzie sedzia zasztyletowal pilkarza, a pozniej sam zostal zabity i pocwiartowany. W trakcie opisu wydarzen, dziennikarz wp wrzucil link do, uwaga: sekcji zwlok sedziego, na ktorym personel szpitalny staral sie poskladac goscia do kupy. Poprawnosc polityczna mnie wkurza, kiedy puszczaja film po 22-giej bo jest w nim troche krwi, a w bialy dzien wrzucaja link z sekcjami zwlok, gdzie kazdy dzieciak moze to obejrzec.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones