wielkim wysiłkiem jest samodzielne myślenie, więc dlaczego się męczyć. skopiuj to co cie
osacza, przyjmij za najświętszą racje-fast-easy-food, broń zajadle, a i zapłać przed konsumpcją.
pamietasz w szkole meczyli, wymagali abyś się uczył, czytał, pisał, rozwiazywał zadania, zmuszali
do myslenia. głupi nauczyciele, przecież obliczanie pół równoległoboków w zyciu sie nie przydaje.
ALE WYTRENOWANY "mózg" i "zajebiste szare komórki", CZY COKOLWIEK CO "NIE POZWALA
SKORODOWAĆ TWOIM TŁOKOM" TO JAK NAJBARDZIEJ. jednak to takie trudne, niech ktoś inny
pomyśli, ja skseruje i przecież wszystko bedzie dobrze. LUBIE TO! Zabije Cię, ale nie upokorzę,
nie obedrę z godności. Najwyżej ze skóry.
a co tam.... pozdrawia, praktykant teorii, buły UBek waszych rodziców....