PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=622840}

Bogini

Goddess
5,4 898
ocen
5,4 10 1 898
Bogini
powrót do forum filmu Bogini

Torturę przerwałam w połowie. Na tego typu koszmarnych filmidłach powinno być ostrzeżenie: UWAGA! Taka ilość cukru może cię zabić. Skonsultuj z farmaceutą.

Mark Lamprell o Komedii Romantycznej wie chyba tyle że ma być mocno słodzona, nie wstrząśnięta, bo od tego żeby się wstrząsać jest widz (głównie z wstrętu lub mdłości).

Mogłabym dodać senność ale przy takich wrzaskach jakie towarzyszom tutaj tak zwanym numerom musicalowym raczej zdrzemnąć się nie da (zwłaszcza utwór 'kowbojski' mógłby niejednego wyjącego psa wprowadzić w kompleksy).

Mamy więc absolutnie potworne piosenki których słuchać się nie da. Fabułę tak infantylną, że żaden przedszkolak by się jej nie powstydził. Główną bohaterkę o inteligencji rozwielitki, oraz romans którego nie ma... z czego już choćby to ostatnie uważam za dość problematyczne biorąc pod uwagę gatunek.

Wracając do tej nieszczęsnej fabuły, niby wiem, że komedia, że umowność, że przymrożenie oka (w tym przypadku najlepiej obu, szczelnie. Zatkanie uszu też pomaga), ale jakieś granice głupoty są.

Mark Lamprell o internecie coś tam słyszał ale niewyraźnie i pewnie z trzeciej ręki. O kobietach, tym co lubią, jakich filmów oczekują, wie chyba jeszcze mniej. Tym bardziej nie pojmuję skąd w ogóle pomysł na ten kuriozalny musicalowy romcom, o kurze domowej zostającej gwiazdą internetu.

Pokładów upchanych tu po kontach szowinistycznych schematów i stereotypów nawet kijem mi się nie chce tykać, bo się cały ten lukrowany, radosny filmik posypie jak zęby po takiej ilości taniego lukru.

Laura Michelle Kelly ma głos anioła, ale widać nawet anioł z pustego nie naleje kiedy każe mu się śpiewać takie szmiry, a podkład muzyczny kaleczy uszy do krwi i rozdwaja końcówki na jeżącym się włosie.

Wrogowi nie polecę bo mnie nie stać na późniejsze odszkodowania za poniesiony uszczerbek na zdrowych zmysłach i dobrym smaku. Przyjaciółki ostrzegę, bo źle im nie życzę a nerwów szkoda.

Rejka

A ja nie wiem skad ten szowinistyczny poglad, ze komedie romantyczne sa tylko dla kobiet.

ocenił(a) film na 3
CyboRKg

Bo te kierowane docelowo do mężczyzn są preparowane w troszeńkę innym tonie i głównym bohaterem jest w nich zwykle, no nie wiem facet? ;)

Ot, taka tam śmiała (i najwyraźniej szowinistyczna) hipoteza :p

Rejka

Hipoteza z gruntu falszywa. Tak sie sklada, ze to moj ulubiony gatunek. Znam mnostwo tytulow zrobionych przez facetow, gdzie pierwsze skrzypce gra kobieta i vice versa.
W tej akurat facet wypadl duzo lepiej, choc kobieta jest glowna bohaterka. Spiewac potrafi co prawda, ale jest malo sympatyczna i o powierzchownosci transwestyty.

ocenił(a) film na 3
CyboRKg

Widzisz, to miło, że podobają ci się takie filmy a nie inne :) ale definicja gatunkowa to troszkę coś innego niż osobiste upodobania pana jednego na milion ;)

Choć podejrzewam, że gatunek miałby się dużo lepiej gdyby więcej panów prezentowało mniej lekceważące podejście do niego, więc tym bardziej pozdrawiam miłośnika DOBREJ komedii romantycznej :)

ocenił(a) film na 6
Rejka

Tak się składa, że ten film to nie żadna komedia romantyczna (nie wiem, co za "znawca" tak go określił), tylko typowy musical. Porównaj go chociażby z "Hair" Formana - praktycznie identyczna konstrukcja.

ocenił(a) film na 3
angeldog

Cóż... wszystkie możliwe źródła łącznie z samymi twórcami podają że jeśli chodzi o gatunek jest to Komedia Romantyczna (tudzież przynajmniej miała być, czy spełnia swoją funkcję to inna sprawa), z domieszką musicalu.

Czyli owszem, film zawiera elementy musicalowe, ale to porównanie z "Hair" strasznie drastyczne... niebo-ziemia. Osobiście raczej bym takich tytułów obok siebie nawet w najśmielszych koszmarach nie stawiała ;)

Jeśli już porównywać to prędzej z czymś nieco bardziej podobnym, najlepiej "The Song" gdzie mamy niemal identyczne założenia fabularne ale w odwróconych proporcjach damsko-męskich:
Tu to mąż robi niespodziewaną błyskawiczną karierę muzyczną, co z kolei doprowadza do kryzysu jego relacji z żoną.

http://www.filmweb.pl/film/Piosenka-2014-694295

Podobieństwa choć spore to raczej skłonna jestem uwierzyć w zbieg okoliczności, szczerze wątpię by się któryś z tych filmów drugim inspirował ;)

ocenił(a) film na 6
Rejka

Wszystkie możliwe powiadasz... To co powiesz na takie (zapewne niemożliwe):
http://www.imdb.com/title/tt1860238/

Porównanie drastyczne powiadasz... Może przeoczyłaś fakt, że ja nie pisałem ani o fabule, ani o wymowie, ani o poziomie artystycznym, tylko o KONSTRUKCJI. A ta jest identyczna, przypomnij sobie...

ocenił(a) film na 3
angeldog

Ależ tam również masz podane właśnie gatunki składowe :) a aby film można było nazwać czystko gatunkowym musicalem to właśnie ten gatunek musi być w nim dominujący :) wszystko jest więc kwestią proporcji a tutaj mamy (przynajmniej według dystrybutorów etc.) do czynienia z komedią romantyczną z elementem musicalu :)

Wiem że nie chodziło o fabułę ;) jednak "Hair" to taki klasyk gatunku którego w jednym zdaniu trochę nie wypada wymieniać obok czegoś tak trywialnego, o czym ludzie nie będą pamiętali za rok od obejrzenia ;p

Co do konstrukcji, różnią się właśnie tymi proporcjami gatunkowymi. Poza tym naprawdę nie widzę sensu w dalszym ich zestawianiu.

A nawet jeśli upierasz się przy tym iż w "Goddess" najważniejszym elementem są te wstawki teledyskowe, z pasjonującym śpiewaniem do łyżki przy zlewozmywaku... cóż, odbioru całościowego takie spojrzenie raczej nie ratuje. Prędzej sięgnęłabym po OST do faktycznych dźwięków zmywania xp

"Goddess" jako film, jakim gatunkiem by go nie ochrzcić jest po prostu średnio udany.
Polecałabym raczej poszperać więcej właśnie w klasykach musicalowych ;) natrafić tam można na prawdziwie piękne, ponadczasowe perełki :)

ocenił(a) film na 6
Rejka

Zakończę tę dyskusję, widzę że należysz do gatunku "to JA mam rację, nawet wbrew faktom".
Pozdrawiam.
BTW. Twoja ocena mówi "słaby" a nie "średni".

ocenił(a) film na 3
angeldog

Tylko czyim faktom :p Z takimi pretensjami odsyłam do dystrybutora.
Ot, taki delikatny eufemizm :p

ocenił(a) film na 6
Rejka

Fakty są obiektywne, a nie czyjeś, psze Pani:
https://pl.wiktionary.org/wiki/fakt

Jakie pretensje, coś chyba konfabulujesz.

Eufemizmem zaś była moja ocena Twojej osobowości.

Pa, pa...

ocenił(a) film na 3
angeldog

Nie ma jak zamiast trzymać się merytorycznej dyskusji o filmie, włazić rozmówcy na personalia :p

Drobne sprostowanie, krytykuję filmy nie ich widzów. Jeśli poczułeś się urażony moją oceną, zapewniam, jest całkiem subiektywna :p i absolutnie masz 100% prawa do swojej odmiennej opinii.

Polecam więcej dystansu :p

Ano pa.

ocenił(a) film na 6
Rejka

No właśnie. Merytorycznej. Jednak trafnie oceniłem gatunek.
Bez eufemizmów, to jesteś trollicą.

ocenił(a) film na 3
angeldog

Oj mój drogi, muszę cię z przykrością poinformować o tej dość często powielanej nieścisłości dziejowej, Trolle są głównie męskie :) żeński odpowiednik Trolla to Huldra ;p

ocenił(a) film na 6
Rejka

Trollica to żeński troll internetowy. Pasujesz idealnie, być może nawet wzorem huldry masz krowi ogon...

ocenił(a) film na 3
angeldog

poeta

ocenił(a) film na 6
Rejka

Nie karmię więcej trollicy. Żegnam.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones