To mógłby być film nawet na oscara, gdyby nie to, że mam wrażenie ze wyrżnięto pół fabuły, niby widz ma sobie coś dopowiedzieć. Czekałem na jakiś come back bohatera, pojednanie z rodziną, a tu end.. ;) W filmach, które gdzieś w tym roku dostały nagrody myślałem że umrę z nudów czekając na koniec, a tu czekałem z niecierpliwością a film zrobił papa :)
chyba nie da sie dopowiedziec wiecej ,czasem trzeba poprostu usiasc i zajarac "jonta" a nie sie przejmowac co będzie , jak pisze głupoty to poprawcie :)