Film o bogatej damie która chciała publicznie realizować swoją pasję do śpiewania-niestety bardzo niewiele potrafiła. Po latach okazuje się, że jej "fałszująca" płyta i koncert w Carnegie Hall należą do najpopularniejszych wykonań, choć publiczność na jej koncertach śmiała się do rozpuku. Trochę dziwny ten film-właściwie brak przesłania. Pasja i upór które zabijają, popularność po śmierci, postać sławna dzięki anegdotom. Kariera a rebours, inność też można zaakceptować, każdy jest wyjątkowy. Polski tytuł "Boska Florence". Bardzo dobra gra aktorska. Scenariusz zrealizowany pod potrzeby aktorskie Meryl Streep. Profesjonalistom muzycznym nie polecam-bez dystansu można się wkurzyć.