Weźmy byle jaką profesje, według Vegi wszyscy są skończonymi dupkami.
Gdzie pracujesz ?
W infolinii ? Według Vegi na każdy telefon odpowiadasz "To se ku%$# sprawdzi w necie".
Jesteś mechanikiem ? Nie naprawiasz żadnego samochodu, tylko mówisz, że naprawiłeś.
Jesteś nauczycielem ? Pewnie jedziesz przekleństwami po wszystkich dzieciakach w szkole i się znęcasz nad nimi. A jeśli jesteś facetem-nauczycielem, to zapewne przeleciałeś już 1000 uczennic które chciały 6 na koniec roku.
....
Może niech Vega nakręci biografie o sobie, jak nęka, zastrasza i przeklina na planach filmu.
Hahahaha w punkt!
PS. jeśli 95 w nicku to Twój rocznik to niezmiernie sie ciesze, że i młodzi ludzie dostrzegają jakie shity Vega zaczyna kręcić.
Jak byś używała wielkiej litery na początku zdania oraz znaku interpunkcyjnego na końcu, to też byłoby milej dla oka.
Z jednej strony patrząc na jej wygląd powinieneś się nauczyć poprawnej pisowni, by pójść na randkę, a z drugiej jednak jej nick wskazuje, że jest seryjną morderczynią i będzie chciała wykąpać się w Twojej krwi. Ale kto nie ryzykuje ten szampana nie pije.
Czyli wkleja zdjęcie gwiazdy porno i ma nick najbardziej znanej morderczyni więc pewnie zwabia facetów, by ukraść im nerkę.
Ta rozmowa zjada na śniadanie dialogi z pięciu filmów w karierze Patryka Vegi. xD
Taaa on już swój szczy osiągnął dawno temu ssunął się z niego gdzies do połowy i tak tkwi jak gówno w przeręblu non stop serwując to samo tylko inaczej ułożone.. Nie potrafi zaszaleć - złamać schematu DLa niego złamaniem schematu jest zamienienie policyjnego munduru ze szpitalnym kitlem.. tyle w temacie
>>>Nie potrafi zaszaleć - złamać schematu<<<
Toż złamał schemat i popełnił m.in. denne "Ciacho" i bezpłciowy "Last Minute". jaki był efekt, każdy widział...
"Last Minute" jakoś tam uszło, no ale tarzający się w psich gównach Małaszyński w "Ciachu" to już ostra przeginka.
No cóż... Patryś po prostu leci już na marce swojego nazwiska niestety.
Genialnie wyszedł mu chyba tylko pierwszy PitBull (zarówno film jak i serial), potem już była tylko pospolita, przyzakładowa chüjnia.
Tj. Służby Specjalne były świetne, ale tam to cały film/serial "zrobił" Chabior, bez niego ta produkcja IMO miałaby kilka gwiazdek niżej.
A swoją drogą, to jakby się tak nad tym głębiej pochylić, to Chabior rolą w Służbach, chyba zamordował Vegę...
pseudonim artystyczny nie ma związku ze wstydem, większość ludzi szoł biznesu posługuje się pseudonimami
Słuchałem wywiadu przy okazji "Służb specjalnych" w którym twierdził, że kręcąc głupie komedie chciał osiągnąć sukces i myślał, że to właściwa droga. Jego działania były bardzo przemyślane i na swój sposób odbieram je, jako aroganckie. Szczególnie, że przesiadka na kino sensacyjne była zapewne podyktowana względami komercyjnymi i celowaniem w infantylnego, masowego widza.
Rocznik 97 i też nie lubię filmów Vegi. Nawet na maturze ustnej podałem jego filmy jako profanację naszego języka ojczystego. Zauważyłem uśmiechy na twarzach pań polonistek i ciągnąłem temat jego najnowszych filmów - 100% :) Więc trochę mi pan Vega pomógł :D
Tu nawet do końca nie chodzi o profanacje naszego języka a ogólnie o poziom filmu.
Przecież taki PitBull z 2005-2008 też nie miał jakichś górnolotnych dialogów, a ów serial to wręcz arcydzieło.
Chodzi o to że Vega obczaił że dziś naszpikowanie dialogów "łaciną" do granic możliwości zapewnia pełne sale kinowe i salwy śmiechu, więc poszedł w tę stronę na maksa.
I w zasadzie chyba nie ma co mu się dziwić, skoro jest popyt - będzie podaż. Można rzec, że wina ogółu kinomanów, iż z roku na rok idiocieją, ale w sumie jak na to spojrzeć głębiej, to idiocieją, bo media co raz durniejszą i bardziej ogłupiającą papkę wciskają, więc kółko się zamyka.
Sam główny wątek Niebezpiecznych kobiet był bardzo interesujący, gdyby nie ch*jowe (adekwatne określenie do tej osoby) wątki poboczne i hihi haha śmieszne dialogi, mógłby to być bardzo dobry film sensacyjny...
Niebezpieczne Kobiety w zasadzie mogły mieć potencjał, ale za dużo chaosu i brak jakiegoś wątku głównego, który byłby wyeksponowany. Bo tak to człowiek się zastanawiał, o czym jest ten film? O policjantkach? O szefie gangu? O Majami i jego perypetiach z kobietą? Nie wspomnę już o wulgarnych dialogach i "świetnych" dowcipach.
Humor w nowszych filmach polega na przeklinaniu i używaniu wulgaryzmów... Większość sali się śmiała, niektórzy kręcili z zażenowaniem głowami... Ja na film Vegi nigdy już nie pójdę :D
O ile w Nowych porządkach ta proporcja jeszcze była w jakimś stopniu zachowana tak w "Kobietach" Już odleciał totalnie i dobrze że pałeczkę przejmuje Pasikowski, wraca nam Despero bo są jeszcze jakieś szanse ze seria się obroni i będzie tym cczym powinna być , sensacyjnym dramatem o policji. Mają wątek Opali którego napisało życie - wstarczy że go odpowiednio pokażą i będą górą. Vega by dalej Lansował Stracha i jego super "Śmieszne" przygody... ehh.
Co to znaczy "trudno mu się dziwić?" A gdyby nagle się okazało, że najbardziej chodliwym towarem jest wyjątkowo śmierdzące rzadkie gówno? I że tłumy rodaków chce je kupować najchętniej prosto z ręki. To co? Sprzedawałbyś? Postawiłbyś sobie gówniany stragan i nurzał dłonie w rzadkim gównie by mieć z tego hajs? Jeżeli tak to nie różniłbyś się ani trochę od tych, którzy ten rzadki kał kupują. I taki właśnie jest pan krzemieniecki ze swoim durnym pseudonimem.
Właśnie obok pisałem, że on działa reakcyjnie na potrzeby widowni, aby osiągnąć swój sukces. Nie wyszło mu z głupimi komediami, ale głupie kino sensacyjne + sentyment po serialu widać działają. Także potrzeby widowni mają wpływ na jego kino. Przy tej krytyce, która poleci po "Botoksie" kolejny film będzie inny. Chociaż Vega nigdy Ostlundem nie zostanie, jakby nawet chciał;)
To bardzo dziwne, że w ogóle podchodziłeś do matury z takim myśleniem. Jestem od ciebie starszy 15 lat i mi szkoda, ze ludzie z takim "myśleniem" w ogóle zostają dopuszczani do matury.
Czyli uważasz, że ja nie myślę? Cóż... Po prostu nie bawi mnie jak postacie rzucają "kur****" co kilka słów. Nie mogę przez to skupić się na tym, co się dzieje na ekranie. Nigdy jeszcze nie spotkałem się, aby używano tylu przekleństw, NAWET w kręgu moich znajomych!
No cóż... Skoro nie widzisz przerysowanych zachowań w filmach pana Vegi to nic nie poradzimy. Życzę wytrwałości w bronieniu jego "dzieł", bo widzę, że nikomu nie odpuszczasz, nawet starszym ode mnie ;)
Zabawne że ten 15 lat od ciebie młodszy człowiek potrafił podać kilka sensownych argumentów żeby poprzeć swój pogląd, za to ty powtórzyłeś tylko swoją opinię trzy razy :)
Widzisz, znowu to samo. Każdy głupi potrsfi wyrazić opinię, ale ewidentnie nie każdy potrafi poprzeć ją argumentami. Heroes_Pe potrafi, ty - nie. No i trudno, każdy jest w czymś kiepski, polecam zająć się jednak czymś innym niż dyskusjami, bo tylko się sfrustrujesz :)
Po co w ogóle z Andrzejkiem dyskutować? Dla niego nowe pitbulle to komedie roku oceniane na 10 gwiazdek. Przykre jest to, że z tego co piszesz - jesteś starszy chłop, a tak Cię jara kino dla mało rozgarniętych nastolatków, dla których rzucenie ku*wą w filmie to szczyt komedii. Źle to o Tobie świadczy, ale to już wyszło z tego co piszesz.