PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=550879}

Bridget Jones 3

Bridget Jones's Baby
7,1 136 856
ocen
7,1 10 1 136856
5,5 21
ocen krytyków
Bridget Jones 3
powrót do forum filmu Bridget Jones 3

Degrengolada

ocenił(a) film na 4

Chlanie, puszczanie się, nachalna promocja środowisk LBGT i odgrzewane kotlety. Owszem było kilka dobrych gagów, ale całość dość żenująca. Z jednej strony naturalizm do przesady (upaćkane niemowlę po porodzie i brudne pazury Darcy'ego), a z drugiej strony kompletny brak realizmu - w prawdziwym życiu ani Darcy and Jack nie spojrzeliby na taką Bridget. Kulturalni, majętni faceci biorą laski z wyższej półki. Taka prawda - może smutna i gorzka. Hugh Grant dobrze zrobił, że się wylogował z tej błazenady.

ocenił(a) film na 6
Sammy_Jo

Raziła ta promocja homosiów i tej całej "różnorodności" jak się to eufemistycznie określa wszelkie seksualne dziwactwa. Tak właśnie urabia się dziś współczesnych widzów, taką "propagandą" niejako przy okazji. A to najazd kamery na dwóch całujących się dziadków (serio!), obowiązkowy przyjaciel-gej jako atrybut każdej kobiety w komedii romantycznej i wiele wiele innych. Reżyser miał najwidoczniej jakąś obsesję na punkcie edukowania tych nienowoczesnych. Troszkę te fragmenty psuły odbiór przecież udanej kontynuacji. Jest śmiesznie, jest przebojowo, widz nie ma chwili wytchnienia. Co najważniejsze żarty są bardzo strawne, trzymające granice dobrego smaku .I choć historia rzecz jasna wydumana dosyć mocno (szczególnie te pogaduchy na wizji w czasie kręcenia tych "lajfów"), a postacie grubo ciosane to całość klei się całkiem nieźle. Fabuła pędzi na łeb na szyję, totez nie ma czasu na poznawanie bohaterów ;) Darcy zostaje poczciwym angielskim ciapą, dżentelmenem z przyspawaną do twarzy skwaszoną miną, które szybciej odnalazłby się w XIXw. Downton Abbey niż w stechnologizowanej współczesności. Z drugiej strony oczywiście nowoczesny milioner, który wynajduje algorytm na idealną miłość. A jak milioner to , wiadomo, romantyczny przystojniak, który jak trzeba skręci szwedzkie meble, rzuci się tonącej ciężarnej na ratunek. Już się bałem, że na koniec filmu na weselu zacznie recytować Szekspira w ugrofińskim albo wyląduje helikopterem gdzieś na środku polany .

kubatarnowski

Zgadzam się. Również uważam, że fragmenty promujące LGBT i taką rozwiązłość seksualną trochę psuły odbiór filmu (dlatego nie wystawiłam oceny), ale mimo to był on zabawny i z przyjemnością mi się oglądało :) Ogólnie fabuła naciągana (szczególnie właśnie te sceny z programem na żywo), no ale to można wybaczyć - takie w większości są komedie romantyczne i poprzednie części Bridget Jones też takie były. Ale tak jak napisałeś - całość klei się całkiem nieźle :)

Sammy_Jo

Sam znajduję tutaj dysonans - film może i był zabawny -ale tak samo myślę, że promocja par homoseksualnych była dość wysoka - w wielu scenach(szkoła rodzenia, wspomniany przyjaciel czy ''nawrócona'' mama).Rodzi to ciekawe pytania - czy chodzi o większą tolerancję ? Chyba przecież i wcześniej był pary homoseksualne i to nie jest twór obecnych czasów. Z drugiej strony para starszych facetów dająca sobie buziak w kościele może być bardzo niesmaczna dla ludzi wierzących ... A i sam nie uważam , że adoptowanie dzieci przez apry homoseksualne to najlepszy pomysł. Sam nie wiem czy takie rzeczy powinny być promowane i chyba troszkę zepsuły mi odbiór filmu . Ale może rzeczywiście ma chodzić w świecie o większą tolerancję...Czas to oceni

Sammy_Jo

masz racje,rzeczywiście super, puszczać się i nie wiedzieć z kim ma się dziecko itd, do tego tak jak pisaliście mocne promowanie środowisk homoseksualnych, no ale to teraz na czasie przecież

ocenił(a) film na 3
Sammy_Jo

Jestem kobietą i zgadzam sie z Tobą w 100%, Bridget miała z założenia być lekceważącą normy społeczne ignorantką.Pełną życia i optymizmu "dziewczyną z sąsiedztwa". Z "błyskiem w oku". I nie chodzi o wiek, bo mam koleżanki w tym wieku i wyglądają wspaniale,.Młodziej niż Bridget, są dowcipne, ale nie wyglądają jak napięta sztucznie skórą lalka z "wytrzeszczem"na skutek źle zrobionej operacji podniesienia opadających powiek górnych.Ta sztuczność raziła, bo po pierwsze szpeciła i postarzała bohaterkę a po drugie odbierała jej ten wdzięk dzięki któremu, wybaczano jej potknięcia i gafy. Myślę, że po tylu latach Bridget powinna już stać sie profesjonalistką w pracy.Stać sie bardziej obyta. Odrobina klasy i kultury nie zawadzi. To co było urocze 15 lat temu teraz jest żałosne. Nie mówię, ze ma byc sztywna.Może mieć cięty język i ostry dowcip, ale bycie niezardną, prostacką idiotką po 40-tce jest żałosne. Zgadzam sie, ze żaden z tych facetów w realu by się nią nie zainteresował. Oni tu zrobili proste rozróżnienie:Urocza swojska prostaczka lub sztywna profesjonalistka.A stare przysłowie od wieków mówi, że sztuką być: "damą w salonie i dziwką w łózku" Albo:profesjonalistka, inteligentna i kreatywna w pracy i wyluzowana,dowcipna i bystra towarzyszka wypadów na wino PO pracy. U Bridget jest na odwrót. Obejrzałam tylko dla Colina. Fantastyczna postać mężczyzny z klasą,ktorego ta prostaczka i tak pewnie nie doceni bo nie będzie głośno "bekać" przy jedzeniu.Na szczęście w realu On nawet by na nią nie spojrzał.

Barbarra_Ra

Nie podoba mi się to co się stało z postacią Briget po tej części się odkochałam, a dawną Briget uwielbiałam i sądziłam, że ona ona Marca Darcyego.

ocenił(a) film na 3
Sammy_Jo

Najgorszy ze wszystkich części, mam nadzieję, że ostatni. Nudny, nachalny, niesmaczny.

ocenił(a) film na 6
Sammy_Jo

Pokazywanie homoseksualistów jako normalnych ludzi to już promocja? Serio? A poza tym - Bridget żyje tak jak 80% społeczeństwa, więc nic tu obrazoburczego.

ocenił(a) film na 4
beth3

"Pokazywanie homoseksualistów jako normalnych ludzi to już promocja?" - mylisz się. Dwóch całujących się starców w kościele nie jest ani normalne, ani smaczne. Co do 80% społeczeństwa - również się mylisz. Nikt z moich znajomych tak się nie zachowuje. Każda z moich koleżanek wiedziała z kim jest w ciąży. Ale może poruszamy się w innych kręgach.....

ocenił(a) film na 6
Sammy_Jo

Dla mnie ta scena była urocza, a nie nie smaczna. Ale już widzę do czego pijesz zarzucając mi jakieś kręgi, więc nie wdaję się w dalszą dyskusję.

ocenił(a) film na 4
beth3

Przepraszam, nie chciałam Cię obrazić. Po prostu denerwują mnie dane statystyczne - nie wiadomo skąd pochodzące. W ten sposób można wręcz wpływać na rzeczywistość. Ludzie czują mimowolnie przyzwolenie na pewne zachowania, ponieważ gdzieś słyszeli, że zdecydowana większość tak robi. ..W ten sposób niejako rzeczywistość ukształtował raport Kinseya, który zdecydowanie zawyżył pewne dane dot. zachowań seksualnych wśród Amerykanów. Ludzie w USA uwierzyli w ten raport, przestali się hamować i tak naprawdę po pewnym czasie stał się prawdą. Tu nie chodzi o jakąś pruderię, ale kształtowanie pewnych zachowań. Nie można radośnie i naiwnie oglądać przekazów, bez zastanawiania się nad ich głębszym znaczeniem.

ocenił(a) film na 6
Sammy_Jo

Spoko ;) Mnie nie przeszkadza nigdy ukazana w filach niemoralność czy inne drażliwe dla wielu kwestie, bo wychodzę z założenia, że to tylko filmy i nikt nie traktuje ich poważnie. A jeśli tak, to i tak już nic mu nie pomoże, więc co za różnica. Nie ma co się gorączkować .
Można wulgarność podać dobrze, co akurat w tym filmie wyszło średnio, ale dla mnie nierażąco, a można humor oprzeć wyłącznie o bluzgi i zrobić gniota (jak np. sausage party). Tak czy siak to tylko filmy.

ocenił(a) film na 4
beth3

Urocza????????Dawno się tak nie ośmiałem ,dziękuje...hahahahahaha

ocenił(a) film na 4
Thorgal

Czekam niecierpliwie kiedy zaczną pokazywać kobiety i mężczyzn z ich pupilkami na ślubnym kobiercu(wiem było to u Allena,swoja droga świetnie się bawiłem)ale w formie dramatu bo wyśmiewać inne orientacje seksualne będzie można coraz rzadziej,tak myślę.

ocenił(a) film na 6
Thorgal

Acha

Sammy_Jo

10/10. Uwiąd i zezwierzęcenie, żeby tak po imieniu rzecz nazwać. Ludzie bez zasad nie są w stanie stworzyć szczęśliwych związków - ani szczęśliwych społeczeństw. Jeśli miałoby to być dzieło anty-systemowe - ok:) . Ale w założeniu to przecież tania rozrywka pokazująca wymarzony przez ludzi styl życia (identyfikacja z bohaterką), która tu (stara i pomarszczona) - klnie jak najgorszy żul, chla, narkotyzuje się, rozmawia o seksie oralnym przy dzieciach (zaśmiewają się, jak uroczo) i uprawia seks jak pies (byle gdzie i z kim) i oczywiście kocha wszelkie zboczenia. To jest ohydne nawet wizualnie, a nie moralnie.

Jakkolwiek ciekawym jest fakt pojawienia się takiego rozrywkowego filmu, to dobrze naszej cywilizacji on nie wróży. To przecież nie podrzędny filmik porno sprzedawany ze wstydem spod lady, ale dzieło globalne, korona pop-kultury, na które czekały miliony fanek. Oj nie wróży to dobrze.

ocenił(a) film na 4
elbreth

Pocieszające jest tylko to, że film nie odniósł spektakularnego sukcesu. Pamiętam, że kiedy nakręcono pierwszą część, to Bridget stała się ikoną tamtych czasów - dla singielek zwłaszcza. Fanki dojrzały (oby), a dla młodych taki film nie stanowi już atrakcji. - Grupka pryków puszczająca się w różnych okolicznościach przyrody. Może na wyspach tak wygląda życie. ...W końcu mają plagę nieletnich ciąż, rozwalonych rodzin i samotnych rodziców. Ludźmi, którzy nie maja oparcia w najbliższych bardzo łatwo manipulować . Szukają wsparcia wtedy w innych instancjach (państwowych, sektach, klubach itp.) - i pewnie o to chodzi.

użytkownik usunięty
Sammy_Jo

w ogóle nie rozumiem fenomenu żadnej z części...nie jestem fanką firth'a ani grant'a,więc z góry wiedziałam,że to będzie nieporozumienie,ale z ciekawości obejrzałam pierwszy film-dziwne i głupie to mało powiedziane...drugiej nie widziałam,ale pewnie nie różniła się niczym od poprzedniej,natomiast tę część obejrzałam tylko i wyłącznie ze względu dempsey'a i z całego filmu uzbierało się może 20min oglądania,bo resztę przewijałam. naprawdę nie wiem co tu się może podobać????? bardziej dennej aktorki jak zellweger nie ma. wynaciągane do granic możliwości stare próchno nie potrafiące zapanować nad mimiką. narzekają na 50twarzy greya,że gniot,a w porównaniu z tym dziełem to produkcja oscarowa.

ocenił(a) film na 7
Sammy_Jo

przyjaciel Bridget wystepowal jako gej jeszcze w 2001 roku. Wiec nie wcisneli nagle geja z dupy w tym filmie tylko on byl od poczatku, wiec nie wiem o jakiej promocji lgbt mowisz

Sammy_Jo

Czy tylko ja uważam, że Bridget nie zasługiwała na Darcygo? Idiotka i puszczalską jak jej matka. W tej części widziałam w Briget więcej wad niż do tej pory w pierwszych dwóch częściach.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones