Spodziewałem się czegoś więcej, czegoś lepszego, czegoś co sprawi, że naprawdę zacznę się śmiać bardziej. Na poprzednich częściach w kinie pamiętam, że było zdecydowanie lepiej. W kinie było co prawda może ok 50 osób na sali ale też nie było głośnego śmiechu, który by np zarażał. Owszem fajna muzyczka w filmie ale puszczanie znanych kawałków wplecionych co jakiś czas to za mało aby poderwać :) Może ja się trochę starzeje, nie wiem... Znowu wpada w błoto, w poprzedniej części świnie i tez wpada. Przyznaję, że klimat i mimozowatość Bridget zachowana doskonale. Świetna rola Emmy jako lekarki, przebiła wszystko i śmieszyła mnie najbardziej :) Ale ogólnie mogło być o wiele lepiej, moja ocena 6/10
Kultowa jest cała seria. Może nie ma świeżości pierwszego filmu, ale każdy jest inny i ten obecny znacząco nie odstaje od reszty. Spodziewałam się odgrzewanego kotleta, ale było lepiej. To po prostu dobra komedyjka, nie tylko romantyczna 8/10 ;)
podzielam umiarkowany entuzjazm, ale film bardzo sympatyczny i warty obejrzenia. Warty, bo ma nieoczekiwanie (jak na ten gatunek) ukryte przesłanie....... dla mężczyzn (tak!) "nawet związek z Bridget Jones nie gwarantuje, że to ty będziesz ojcem", a jak wiadomo z badań DNA co 12 tatuś wychowuje nie swoje
Według mnie zwiastun pokazał prawie wszystko, chyba tylko zakończenia w nim nie było, które też było do przewidzenia.
Ogólnie fajnie, trochę się pośmiałam, ale cały film był jakoś mało dynamiczny (w porównaniu do poprzednich części, które dodatkowo były krótsze), jakby dokleili te niecałe 2 h do zwiastuna.
Jak ktoś jeszcze nie oglądał to niech nie ogląda zwiastuna!