PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=208060}
7,2 56 339
ocen
7,2 10 1 56339
7,3 28
ocen krytyków
Broken Flowers
powrót do forum filmu Broken Flowers

Inaczej niż Jarmusch

użytkownik usunięty

"Broken Flowers" jest zdecydowanie najbardziej komercyjnym utworem Jarmuscha. Reżyser jednak ciągle podąża autorską, "rzadziej uczęszczaną ścieżką" i tworzy wybitny, w moim przekonaniu, film.

Jim Jarmusch należy do moich faworytów w filmowym świecie. Cenię jego bezkompromisowość, dystans, humor i autorskie piętno, którym naznacza każdy kolejny film. Lubię też jego zwyczaj demitologizacji klasycznych hollywoodzkich gatunków - western ("Truposz"), kino drogi ("Inaczej niż w raju"), dramat więzienny ("Poza prawem"), film gangsterski ("Droga samuraja"). W "Broken Flowers" można odnaleźć inspirację kinem drogi, ale też kryminałem. Jarmusch jednak nie byłby sobą, gdyby tych zgranych schematów błyskotliwie nie odwrócił - zagadka nie zostaje rozwiązana; bohater nie ulega zmianie w najmniejszym stopniu, nie mówiąc już o wielkiej przemianie i nawróceniu na "jasną stronę mocy".

"Broken Flowers" ma, do pewnego stopnia, konstrukcję nowelową. Każdy z kolejnych epizodów, w których centrum znajduje się nowa kobieta, ma odmienny charakter, klimat, przesłanie i zabarwienie. W każdym z nich prezentuje się też inna aktorka - mnie najbardziej przypadła do gustu Jessica Lange. Potrzeba było ogromnego wyczucia, aby wszytko "skleić" w spójny film, aby wszystko "zagrało" bez cienia fałszu. Jarmuschowi ta sztuka kolejny raz wychodzi bezbłędnie. Utwierdza mnie w przekonaniu o swym mistrzostwie zarówno w krótkiej, jak i długiej formule. Tym razem brawurowo je łączy, sprawia, że wzajemnie się przenikają i uzupełniają.

Na osobny akapit zasługuje genialna, intuicyjna i niepowtarzalna gra Billa Murray'a. Zagrał on znudzonego kawalera, którego nie ekscytuje podróż po kraju, a nawet podróż w głąb siebie. Owo znudzenie absolutnie nie przenosi się na widza. Murray prezentuje oszczędne aktorskie środki i dzięki temu wypada przekonująco - w jego kamienną i niewzruszoną twarz można patrzyć godzinami.

Jarmusch po raz kolejny odsłania przed nami rąbek swojego niepowtarzalnego filmowego świata. Prezentuje film do podziwiania i przemyśleń. Być może niejeden widz z tej filmowej podróży powróci (w przeciwieństwie do głównego bohatera) emocjonalnie bogatszy.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones