Potencjał ogromny, ale niestety zmarnowany- pomysł lokacji i gry super, aktorstwo- główna aktorka niestety tragiczna, grała strasznie sztucznie. Ale jest kilka aspektów przez które podniosłem ocenę aż o 2 oczka (chociaż pewnie jak się z tym prześpię to zmienię na niższą :). Scena, w której Marius, czyli ten aktor na wózku zaczął palić się w łazience na skutek awarii tegoż wózka elektrycznego była tak głupia, że aż mnie rozbawiła- dodatkowo po sali zaczęły roznosić się echa o grillowanym warzywie- okrutne, ale w tamtej chwili prychnąłem srogo. Dodatkowo tak jak wspominałem na początku- rodzaj gry i umiejscowienie lokacji w klaustrofobicznym bunkrze również wpłynęło na mnie pozytywnie. Natomiast największy minus to główna aktorka, której po prostu nie mogłem znieść, dziury fabularne i co najważniejsze WYBITNIE GŁUPIE decyzje i działania bohaterów- od rozdzielenia się, poprzez kwestię wmawiania głównej bohaterce paranoi, mimo tego że kolejne osoby ginęły i jednak coś się za tym musiało dziać. Film na raz, zdecydowanie za długo rozwijający się. Tak czy siak, to jest do przeżycia, osobiście widziałem dużo gorsze gnioty