Początek dosyć ciekawy, ale z każdą minutą ten film coraz bardziej mnie męczył i obrzydzał.
Pod koniec z niecierpliwością spoglądałem na zegarek. Film miał pokazać jak szybko zmienia
się natura ludzka w momentach kryzysowych. Do tego zabrakło mi kontynuacji jedynego
ciekawego wątku, czyli co się stało, co to za bomba i kto zabrał te dziecko? Ogólnie więcej niż
4/10 dać nie mogę, nie filmowi, który tak bardzo by męczył.
Czy kultura osobista,i dobro ważna część postępowania każdego człowieka ,wyuczone od dziecka, znika od razu gdy nie mamy bata nad sobą?Ten film pokazał odrażające ,obmierzłe okrucieństwo w stosunku do kobiet .Uzewnętrznili tu, zwierzęce nasze cechy,które kryjemy na co dzień ?Ja niewiem, czy tak tylko ludzi pokazują w filmach , czy naprawdę jesteśmy zdolni do takich zachowań? Zgodzę się z tym, że film męczy :(
zdolni, każda wojna to pokazuje
a co do pierwszego posta, zgadzam się... jedyne na co czekasz po zespawaniu to końcówka i może jakieś wyjaśnienia a tu... kicha :/
pewnie zrobią część drugą hahaha bo tylko to uratuje ten film...
Wojna mówisz hmmm ,z tym że tutaj mamy grupkę ludzi ,która powinna sobie pomagać , wspierać się, i ułatwić sobie nawzajem możliwość dalszego przeżycia.
nie no, zdolni ogólnie... film akurat pokazuje TYCH bardziej zdolnych heh
mogła nam się trafić lepsza grupka, ta od początku była nadpobudliwa... może nawet bez tego zamknięcia niewiele ich życie odbiegałoby od tego co pokazali... ;]