Film w ogóle nie straszny. 5 scen z tym emo co się pojawiało to zerżnięte z klątwy. I tylko
cały czas babki z torbą na głowie i zapalniczką haha :)
Do emo, to temu daleko. :) Poza tym uważam, że horror nie musi z definicji być straszny. Jeśli ma dobry klimat i trzymającą się kupy treść, a do tego są horrorystyczne "nadprzyrodzone" elementy, jak w tym wypadku duchy i klątwa, to dla mnie jest ok.
Co do zerżnięcia z Ju-On, to można by powiedzieć to samo właśnie o samej Klątwie, ponieważ azjatyckie horrory mają to do siebie, że tego typu duchy przeplatają się w wielu ich legendach i opowieściach. Co za tym idzie już dużo wcześniej niż Klątwa przedstawiano te długowłose zjawy jako przerażające motywy żądne zemsty, sprawiedliwości itd, w filmach tego typu.