... dzisiaj wracam tutaj by poczytać, patrzę a tam "406. w rankingu światowym".
Jakiekolwiek miejsce tego filmu w rankingu na Filmwebie, to po prostu obraza.
Rozumiem, że film nie jest młodzieżowy, ale przynajmniej Filmweb mógłby jakoś wspierać odległe produkcje, a oni wszystko zostawili w rękach pospólstwa i swołoczy.
A trylogię Dola człowiecza widziałeś? Ponoć równie genialne filmy japońskiego mistrza, ale o wiele mniej znane. Jeden z moich priorytetów do nadrobienia jeszcze w tym roku.
xtomix skrzynka piwa dla Ciebie jeśli wiesz skąd pobrać napisy do trylogii Kobayashiego "Dola człowiecza"
Są angielskie napisy do filmu na gryzoniu, polskich nie widziałem.
PS Niezbyt długo cieszyliśmy się Buntem w 500 filmwebu, po tym jak podniesiono limit do 10 tys. głosów film przez długi czas nie znajdzie się w rankingu.
No i waszych życzeń stała się zadość. Ranking filmwebu umniejszył znaczenie ilości głosów przy przyznawaniu pozycji, a zwiększył znaczenie samej oceny
Dzięki za informację. Skąd masz na ten temat wiedzę i czy można gdzieś już dostrzec tego efekt?
EDIT: Faktycznie #86 :))))) WOW.
Dla mnie i tak jeśli chodzi o ranking, to powinien on być budowany przez algorytm, w którym decydujący wpływ będą miały oceny ekspertów, a na końcu głos opinii publicznej dla wyważenia i odideologizowania oceny. Ocena w rankingu w takim wypadku nie miałaby nic wspólnego z bezpośrednią oceną filmu przez użytkowników.
Jaki wtedy sens miałyby oceny użytkowników? Przecież o to chyba chodzi w rankingu filmwebu, że bazuje on na ocenach użytkowników.
A co do nowego rankingu, to ma on plusy i minusy. Plusy są takie, że np. taki Bunt (świetne kino) wysoko podskoczył, a takie Harakiri (arcydzieło) się w nim w końcu znalazło. A minus jest taki, że teraz w rankingu znajdują się takie dzieła jak np. Kawa i Papierosy III, które w ogóle ciężko do czegokolwiek zaliczyć.
Dla mnie to właściwie ranking nie powinien uwzględniać filmów krótkometrażowych. Bo nijak ich nie idzie jakoś porównać do długometrażowych-fabularnych. Powinny mieć swój kąt. Za to nie rozumiem kompletnie dlaczego nie uwzględnia filmów telewizyjnych?
Chodziło mi o to by ta użytkowników ocena była tylko i wyłącznie jednym z czynników, który wpływa na ocenę w rankingu. W czym przeszkadzałby ranking budowany tylko po części z głosów użytkowników? Przecież ocena poszczególnych filmów by się nie zmieniła i wciąż była by tą użytkowników. Jedynie ranking bardziej przypominałby coś realnego niż pochodne bezrefleksyjnego klikania ignorantów i gimbazy. Nawet można by stworzyć dwa rankingi, profesjonalny i pospólstwa.
Tak. Zgadzam się, że ranking powinien składać się tylko z filmów pełnometrażowych.