PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=21}

Buntownik z wyboru

Good Will Hunting
8,1 294 948
ocen
8,1 10 1 294948
7,5 36
ocen krytyków
Buntownik z wyboru
powrót do forum filmu Buntownik z wyboru

Film buchający amerykańskim wyidelizowanym schematem świata. Do obejrzenia gdy nic lepszego na horyzoncie nie ma ale nic poza tym. No a rola Afflecka to chyba jedna z większych pomyłek kina jakie widziałem. Zupełnie nie pojmuję ludzi komentujących go jako film dla "inteligentnych" bo nie wiem nad czym tu się zastanawiać, wszystko od początku podane na tacy. Ma niezłe momenty ale to wszystko.

ocenił(a) film na 8
kawalier

Napisz proszę, które momenty według Ciebie były niezłe i jeśli możesz wytłumacz mi o czym jest ten film. Nie wszyscy dostrzegają pewnie to co podane na tacy więc jeśli to dla Ciebie nie kłopot wskaż co na tej tacy dostrzegłeś. Dzięki...

ocenił(a) film na 5
daroxxx

Na pewno niektóre dialogi można by za niezłe uznać, szczególnie spodobała mi się wypowiedź o suchości wiedzy czerpanej z książek, rzeczach które poznaliśmy z drugiej ręki sami o nich nic nie wiedząc ale starając się już budować na nich wizję świata. Jedna z pierwszych rozmów Damona z Williamsem jeśli się nie mylę. Mimo że ich rozmowy też lekko przerysowane to jednak okej. Drugi moment co na pewno lekko w pamięć zapadł nawet nie całkiem zepsuty faktem iż występował w nim affleck to rozmowa na budowie pod koniec filmu jak to liczy za każdym razem iż Damona w domu nie zobaczy gdy do niego samochodem podjedzie. Ot tyle z moich subiektywnie wybranych momentów. Jednak zbyt często dialogi na których jednak ten film z założenia chyba miał się opierać były przerysowane nadając całej atmosferze sztuczności jak w kotlecie z mcdonaldsa. Niby kotlet ale ile w tym mięsa.
Abstrachując od wszelakich kotletów i przeskakując do tematu co ja sam konkretnego w filmie dostrzegłem. Kolejną historyjkę o walce z przeciwnościami, etosem od zera do bohatera, nie osądzaj innych idź za głosem serca a będzie okej i tyle. Oczywiście jeśli dostrzegłeś jakieś drugie dno, aluzje czy też symbole dla mnie niezrozumiałe z chęcią Cię wysłucham, ostatecznie może wyjdzie iż to moja osoba jest zwyczajnie "płytka".

ocenił(a) film na 8
kawalier

Nie wiem czy dostrzegłem drugie dno i czy dostrzegłem więcej. Dla mnie jest to przede wszystkim film, który zapada w pamięci. Cenię filmy, które zmuszają mnie do jakichkolwiek przemyśleń, a ten taki jest. Jest to film o Tobie kawalier, ale także o mnie. Jest to film o każdym z nas, ponieważ każdy może wyciągnąć dla siebie to co jest dla niego ważne. Ludzie się różnią. Każdy z nas jest inny i każdy dostrzeże w filmie coś innego. Nie osądzam Cię w żaden sposób, a moje pytanie było powodowane czystą ciekawością jak odbierają ten film inni.
Co ja dostrzegłem w tym filmie i co biorę dla siebie?
Odrzucenie jednostki; walka ze słabościami; umiejętność wyboru; sztuka kompromisu; niezgoda na bezmyślny konsumpcjonizm; wartości takie jak przyjaźń, miłość, rodzina; bezinteresowność i przede wszystkim umiejętność słuchania i wyciągania prawidłowych wniosków. To w zasadzie tak w skrócie i hasłowo, jako że jest to typ filmu, o którym można dyskutować godzinami. Jest jednak jeden podstawowy warunek - nie można patrzeć na ten film tylko oczyma. Jest to film, który odbiera się wszystkimi zmysłami (byłeś kiedyś w kaplicy Sykstyńskiej?)...

ocenił(a) film na 5
daroxxx

A tu Cię zaskoczę bo owszem, byłem :). A cóż nie był to film z tych przy którym siedzę przy napisach końcowych przemyślając życie bo większość z tych wartości jest przekazana w 90 % kina amerykańskiego patrząc od Szklanej pułapki po film o psie Beethovenie. Są one ważne nie mniej jednak po obejrzeniu tych setek filmów wciąż odklepujących to samo na nowo mam momentami dość. Od tak wysoko ocenianego filmu i tak nagrodzonego wymagał bym czegoś więcej. Dlatego to 5/10 zdecydowanie zasłużone. Chodź podziwiam że potrafiłbyś o tym filmie dyskutować godzinami bo ja po góra 15 minutach nie znalazłbym nic nowego do powiedzenia.

kawalier

Sam nie wierzę że to piszę ale-nie zrozumiałeś filmu.Wyciągnąłeś kompletnie błędne wnioski.Np." Kolejną historyjkę o walce z przeciwnościami, etosem od zera do bohatera, nie osądzaj innych idź za głosem serca a będzie okej i tyle."Stek bzdur.Ten film jest całkowitym zaprzeczeniem tego co napisałeś.Jakie "od zera do bohatera"???To nie jest koleś,który nagle stał się genialny,dostał super robotę i kupę szmalu.On o swojej genialności wiedział od dziecka.Od zawsze wiedział że ze swoim umysłem mógł skończyć najlepszą uczelnię i zarabiać kokosy.Od zawsze miał wybór,którego inni nie mieli.Nie ma tez tu twojego"amerykańskiego wyidealizowania świata".
Film kończy się tym,że tylko on porzuca stary styl życia,aby czerpać korzyści ze swojej wyjątkowości.Jego znajomi zostają w tym samym miejscu.Dla nich nic się nie zmieni.Nie ma w tym nic pokrzepiającego dla amerykańskiego widza.To nie jest historia o kopciuszku zamieniającym się w księżniczkę(jak ty to widzisz).To historia o księżniczce,która świadomie wybrała rolę kopciuszka,z własnego wyboru.Nawet przełamanie jego blokady psychicznej przez Williamsa nic by nie zmieniło w jego życiu,gdyby nie owa genialność.Jak myślisz, ilu amerykanów siedzących w kinie utożsamia się z głównym bohaterem,a ilu z Afflekiem?Nie wciskaj więc mi,że to sztampowa amerykańska historia ku pokrzepieniu serc,bo chyba oglądaliśmy dwa róże filmy.

ocenił(a) film na 5
llama77

Ktoś tu chyba za to nie do końca zrozumiał co napisałem bo czy geniusz nie może przez dane okoliczności być "zerem" ? Druga sprawa że to jest pokrzepiające dla amerykańskiego widza od którego z góry wielkiej inteligencji się jednak nie wymaga i skupia się raczej na losie głównego bohatera. A cóż, czy kopciuszek przypadkiem od początku nie był pięknością o złotym sercu znajdującą się w ciężkiej sytuacji która dzięki pomocy magii mogła stać się księżniczką. Tutaj może nie mamy do czynienia z magia ale z wręcz "magicznym" zbiegiem okoliczności ale to akurat nie istotne i odbiegam niepotrzebnie od tematu. Widz nie potrzebuje się utożsamiać z bohaterem aby film miał mieć pokrzepiający rezultat więc kolejny argument użyty przeciwko mojej wypowiedzi traci zupełnie sens. Chodź z ostatnim Twym zdaniem się jednak zgodzę bo perspektywa potrafi kreować na tyle różny odbiór filmu że można nawet mówić o 2 różnych filmach. Pozdrawiam

kawalier

Znowu mnie zaskoczyłeś.Ludzie bardzo często utożsamiają się z bohaterami,czy to książek czy to filmów.Jest to wręcz podstawa kultury mass-mediów.Oczywiście że nie potrzebują tego robić,ale to robią.Gdyby tak nie było to dzieciaki nie ganiały by się po ulicach naśladując postacie z filmów.Więc nie pisz że mój argument upadł.Poza tym bardzo wygodnie założyć sobie z góry że amerykański widz jest mało rozgarnięty.Najważniejsze:"bo czy geniusz nie może przez dane okoliczności być "zerem" ?Nie,nie może i nie jest.I to jest właśnie to czego w filmie nie wyłapałeś(sry,jeśli jestem zbyt dosadny).Najlepszym tego przykładem jest reakcja prof.Gerald Lambeau pod adresem Huntinga,który mimo swojej wypracowanej pozycji w świecie naukowym,sukcesu finansowego,nagród i zaszczytów,mówi że wolałby by go nie poznać.Wolałby nie wiedzieć że gdzieś na świecie żyje ktoś taki jak on.pozdr

ocenił(a) film na 5
llama77

Dalej nie rozumiem dlaczego twierdzisz że geniusz nie może być "zerem" gdy odnosimy się do powiedzenia "od zera do bohatera". Przecież na dnie drabiny społecznej pewnie niejedną osobę wybitnie uzdolnioną by się znalazło ale cóż jakby genialna nie była w dzisiejszym świecie sam geniusz nie wiem czy starcza żeby "wejść na szczyt". Przykład podany pod koniec wypowiedzi do mnie zupełnie nie trafia bo przecież równie dobrze jakiś świetny gitarzysta sobie usiądzie i zobaczy na Youtube jak jakieś 8 letnie dziecko radośnie gra kaprysy Paganiniego. No i co z tego tak głębokiego i niepojętego dla mnie niby wynika?

ocenił(a) film na 5
llama77

No i inna sprawa że od kiedy utożsamianie się z postaciami w filmie jest koniecznym warunkiem przy jego oglądani
*u? Przyznam że może i jest to podstawa kultury mass-mediów i taki właśnie ten film jest o czym od początku mówię - kolejna masówka z podobną sygnaturą w każdym ujęciu.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones