Totalna porażka to nawet nie można nazwać filmem a już na pewno nie katastroficznym. Oceniam na 2 i nie polecam szkoda czasu żałuje ze go targałem z sieci. Nie polecam !!!!!!!!!!!!!!!!!
w ogóle, scenariusz, reżyseria, dialogi, gra aktorska, ogólnie cała fabuła, to normalnie człowieka rozwala. Czegoś takiego jeszcze nie widziałem. No może trzy razy widziałem i oceniłem tak jak ten na 3/10.
Sorki za "wkrętkę", ale nie mogłem się oprzeć pokusie.
Ten film jest totalną porażką, i jeszcze te "kuktasy"...
Tylko dzisiaj w TV Puls o godzinie 22.00 wszelkie wątpliwości mogą zostać dosłownie - rozwiane
- Jeżeli żyjecie w przekonaniu, że Andrew Wood, Kurt Cobain czy Layne Staley padli ofiarą
swojego destrukcyjnie działającego sukcesu to macie okazję przekonać się co tak naprawdę jest
przyczyną tak wielu nieszczęść i...
to jakby obrazić głupców .... Idiotyczne dialogi, oderwanie całkowite od jakiejkolwiek naukowej rzeczywistości, nędzne efekty specjalne i jak zwykle parka nastolatków ratujących świat - to wszystko stworzyło ten badziew.
Pracujący dla NASA naukowiec, Tom Reynolds, przeprowadza się wraz z narzeczoną do
Seattle. W międzyczasie wojsko zestrzeliwuje nad miastem nieznany obiekt latający.
Niedługo potem miastem wstrząsa seria makabrycznych kataklizmów, a Tom zmuszony
jest ocalić nie tylko swoją rodzinę, ale także całe miasto.
Klasa B ma się świetnie::
Ach, jak lepiej pojednać skłóconą, potencjalną rodzinę, niż wystawić ją na działanie tornada/broni biologicznej/ inwazji z kosmosu. A najlepiej wszystkiego razem? Jeśli familia na chwilę odłoży swoje niesnaski na bok, będzie miała okazję uzdrowić świat i uratować go od zagłady! Ta rodzina to...