Nowa czeska komedia podbije polskie kina. Pełna zabawnych i wzruszających scen opowieść o niezwykłej miłości w zwykłym życiu. Film o radości ludzi, którzy nigdy nie rezygnują z poszukiwań jasnej strony życia, którzy nie boją się kochać i uciekać w marzenia. Najbardziej kasowa komedia w historii czeskiego kina. Dzieło duetu, który nadał czeskim filmom nowe oblicze. ?Butelki zwrotne? wyreżyserował Jan Sverak, laureat Oscara? za film ?Kola? i nominowany do Nagrody Amerykańskiej Akademii Filmowej za film ?Szkoła podstawowa?. Scenarzystą i odtwórcą roli głównej jest wybitna osobowość czeskiej kultury, ojciec reżysera, Zdenek Sverak - autor scenariusza filmu ?Kola?. ?Butelki zwrotne? zdobyły Nagrodę Publiczności na Międzynarodowym Festiwalu Filmowym w Karlowych Varach. Po raz pierwszy film zostanie pokazany polskiej widowni w konkursie festiwalu Camerimage 2007 w Łodzi. Gośćmi festiwalu będą Jan i Zdenek Sverak. Film wejdzie na ekrany polskich kin 18 stycznia 2008. Josef, wykładowca literatury na uniwersytecie, zauważa pewnego dnia, że nie rozumie swoich uczniów, a praca nie sprawia mu już radości. Decyzja o porzuceniu akademickiej kariery martwi jego żonę, która obawia się, że teraz humory małżonka będzie musiała znosić od rana do wieczora. Na szczęście Josef nie zamierza zostać nudnym emerytem. Wiele prób zmiany zawodu nie przynosi sukcesu, np. pomysł, by zostać jedynym w Pradze kurierem rowerowym w wielu emerytalnym. Josef odnajdzie się dopiero gdy przyjmie posadę w? punkcie skupu butelek w supermarkecie. Obecność wielu kupujących będzie wyjątkową okazją do zaskakujących spotkań interesujących ludzi. Małe okienko punktu skupu butelek stanie się oknem na świat przeżyć, radości, problemów niezwykłych ludzi, którzy otwierać będą przed Josefem swoje serca. To supermarket a nie szkoła będzie prawdziwą lekcją życia dla bohatera i jego klientów. ?Butelki zwrotne? to ostatni z filmów składających się na trylogię reżysera Jana Sveraka i scenarzysty/aktora Zdenka Sveraka. Cykl rozpoczyna film ?Szkoła podstawowa? (1992) ukazujący dzieciństwo bohatera, którego dorastanie obserwować możemy w nagrodzonym Oscarem? filmie ?Kola? a znajduje zakończenie właśnie na kadrach ?Butelek zwrotnych?. Oto historia miłosna, rzecz o małżeństwie i emeryturze, ujęta w niezwykle komediowy, ale zarazem przejmujący sposób. Na początku tego roku ?Butelki zwrotne? zdobyły Nagrodę Publiczności, oraz wyróżnienie za najlepszy Scenariusz na Międzynarodowym Festiwalu filmowym w Karlowych Varach, stając się jednocześnie największym przebojem kasowym w historii czeskiego kina.
Jan i Zdenek Sverakowie o filmie
Produkcję filmu rozpoczęto w roku 2003, kiedy to Zdenek Sverak stworzył pierwszą wersję scenariusza. W tym samym czasie Jan Sverak i Martin Dostal pracowali nad filmem dokumentalnym ?Tatinek? (Tata), starając się jednocześnie pilnować postępów przy pisaniu scenariusza do ?Butelek zwrotnych?. Obaj filmowcy zdradzając sekrety kuchni produkcyjnej mówią, że zdawali sobie doskonale sprawę, iż rozpoczęcie zdjęć do trzeciej i ostatniej części filmowej serii ukazującej losy bohatera znanego z tak wspaniałych komedii jak, ?Szkoła podstawowa? czy oscarowy ?Kola? będzie stanowiło punkt kulminacyjny ich kariery. Niemniej, prace na planie ?Butelek zwrotnych? nie rozpoczęły się zgodnie z terminem. Jan Sverak zadecydował o zawieszeniu projektu na krótko przed rozpoczęciem zdjęć. Zdenek i Jan Sverakowie musieli się zmierzyć z poważnym kryzysem twórczym, który pogłębiał się w miarę, jak usiłowali zmienić swoje zawodowe podejście do wspólnych pomysłów patrząc na nie z pozycji było nie było, ojca i syna. Obaj musieli jednak stawić czoła sytuacji, która dotknęła ich głęboko, tym bardziej, że ich kryzys został dostrzeżony przez media. Zakończenie filmu ?Tata? jest znakomitym przykładem tego, jak konflikty artystyczne mogą wpływać na pracę wybitnych osobowości. - Uważałem, że powinniśmy pokazać dlaczego rzeczy przybrały taki właśnie obrót. Paradoksalnie, sytuacja ta doprowadziła do zakończenia znacznie lepszego, niż planowane? - mówi Jan Sverak. ?Tatinek? (Tata) miał premierę we wrześniu 2004 roku. Dokument kończy się dość smutną sceną, w której autor scenariusza żegna się z aktorami wybranymi do odegrania postaci, które stworzył na potrzeby ?Butelek zwrotnych?. Niemniej Sverakowie oświadczyli publicznie, że powrócą jeszcze do tej historii i będzie ona miała dobre zakończenie. Zrobili to, a efektem ich współpracy był film, który pobił wszelkie rekordy popularności w historii czeskiej kinematografii. Zgodnie z tym, co ojciec obiecał w filmie dokumentalnym, raz jeszcze przysiadł nad scenariuszem. I chociaż praca trwała niemal rok, warto było podjąć ten wysiłek. To już nie była prosta opowieść o starszym człowieku, zdolnym uczynić wszystko, byle jeszcze dostać pracę i powalczyć ze swoimi wiatrakami - mówi o powrocie do prac nad projektem Jan Serak, reżyser a zarazem współproducent filmu. Co jednak sprawiło, że ostatnia wersja scenariusza przewyższała tak zdecydowanie poprzednią koncepcję? Położyliśmy o wiele większy nacisk na rolę żony, którą zagrała Daniela Kolarova. Teraz mieliśmy bohatera, który zrobi wszystko, byle od niej uciec,... ? chociaż wydaje mi się, że taki właśnie był zamiar taty, wyjaśnia reżyser. Pozostawiliśmy komizm opowieści, ale myślę, że humor jest o wiele bardziej czytelny, kiedy konfrontujemy go z bardzo realistycznie pokazanym tłem opowieści. A obraz wieloletniego małżeństwa nakreślony słowami taty wydaje się bardzo głęboki. Takich to właśnie prostych emocji brakowało we wcześniejszych wersjach scenariusza.
Bohaterowie
Okno z widokiem na cały świat ? Zdenek Sverak (Josef Tkaloun) Josef to nauczyciel z wieloletnim doświadczeniem, który nie zamierza porzucać myśli o pracy i miłości, mówi Zdenek Sverak, scenarzysta i aktor, opisując stworzonego przez siebie bohatera. Długie lata pracy zrobiły jednak swoje. Josef nie potrafi nawiązać już tak jak kiedyś kontaktu z uczniami. Ale przebywanie w domu, w towarzystwie żony, wydaje się jeszcze bardziej monotonne, chociaż Josef chyba wciąż ją lubi. Bohater stara się więc postępować zgodnie z głosem swojego serca. Przyjmuje z pozoru mało ambitną pracę w punkcie skupu butelek w supermarkecie. Zauważa wówczas, że nawet przez niewielkie okienko można poznać wielu niezwykłych i ciekawych ludzi. We wnętrzu wielkiego handlowego molocha znajduje coś, co można uznać za bezpieczne schronienie ? to właśnie tutaj ludzie spotykają się, by zapytać siebie o zdrowie, porozmawiać o tym, co niesie życie, by cieszyć się radością obcowania z innymi. I właśnie dlatego Josef czuje się w tym miejscu taki szczęśliwy. Oczywiście jedną z tajemnic sukcesu filmu jest główna rola autora scenariusza, który tak napisał bohaterów, by idealnie współgrali z nim samym. Patrząc z tej perspektywy na trylogię: ?Szkoła podstawowa? ? ?Kola? ? ?Butelki zwrotne?, dostrzec można wiele analogii. Jakie są zatem podobieństwa i różnice między postaciami tych trzech obrazów? Zdenek najlepiej opisuje sytuacje, które sam przeżył, a te trzy scenariusze stanowią swoisty przewodnik po jego dotychczasowym życiu. ?Szkoła Podstawowa? pokazuje jego przeżycia z dzieciństwa, ?Kola? to wiek dorastania, a ?Butelki? zwrotne są zwierciadłem wieku dojrzałego, mówi Jan Sverak. Ocenianie bohaterów, to robota dla krytyków. Dla mnie to opowieść o człowieku, który stara się zrozumieć, dlaczego świat się tak zmienił I poszukuje w nim miejsca dla siebie, które nie będzie zawadzało innym ludziom. Czasami mu to nie wychodzi, ale nie poddaje się i kontynuuje podróż zwracając uwagę tylko na jasne strony życia. Takie podejście sprawia, że sympatyzujemy z nim. Będąc chłopcem w ?Szkole podstawowej? zastanawiał się nad swoja rolą w świecie dorosłych ludzi, w ?Koli?, akceptował wszystkie obowiązki wynikające z tego, że jest się istotą ludzką i wszedł tym sposobem w wiek dorosły. W ?Butelkach zwrotnych? próbuje uporać się ze starością i nieuchronnością śmierci. To być może największe wyzwanie przed jakim dotychczas stanął i dlatego tez tak bardzo cieszyłem się, że będę mógł nakręcić ten film. Na ?ostatnim zakręcie? swojego życia nasz bohater zadaje sobie pytania, na które nie może uzyskać satysfakcjonującej odpowiedzi, ponieważ nie sposób pogodzić się z nieuchronnością śmierci, dopóki pozostaje się wśród żywych. Taki to właśnie, poważny motyw przewija się przez cały, radosny przecież film. To taka niewidzialna, podziemna rzeka nieustającego napięcia zakłócającego wydarzenia rozgrywające się na powierzchni.? W ?Butelkach zwrotnych? ? być może po raz pierwszy w filmach Sveraków ? kobieca postać zajmuje bardzo znaczącą przestrzeń. ?Ujęło mnie to, że film mówi o miłości? - Daniela Kolarova (Eliska Tkalounova) Zarzucano nam bardzo często, że w filmach traktujemy kobiety bardzo powierzchownie, jak przysłowiowe blondynki z kawałów, które są jedynie dodatkiem do w pełni rozbudowanych ról męskich ? mówi reżyser Jan Sverak. W postać Eliski Tkalounovej wcieliła się Daniela Kolarova. Wiedziałem, że Daniela Kolarova w ?Butelkach zwrotnych? powinna otrzymać znacznie głębszą rolę do zagrania, taką naprawdę trójwymiarową postać i w miarę postępu prac nad filmem tworzyliśmy ją i rozbudowywaliśmy. Z początku wydaje się bardzo surową osoba, wręcz gęsiej skórki można dostać na jej widok, ale z biegiem czasu zaczynasz się do niej przyzwyczajać, może nawet polubisz ją pod koniec filmu. I o taki proces właśnie nam chodziło ? dodaje reżyser. Zdenek Sverak i Daniela Kolarova spotkali się przed trzydziestu laty, także jako małżeństwo, na planie komedii Jirziego Menzela ?Na samote u lesa? (Na skraju lasu) według scenariusza Sveraka i Ladislava Smoljaka. Czy rola w ?Butelkach zwrotnych? była pisana właśnie pod Danielę Kolarovą? Nie sadzę, by ta rola była napisana dokładnie pod nią, wspomina Jan Sverak. Szukaliśmy aktorki, która byłaby z jednej strony bardzo elegancką damą, a z drugiej odpowiadała wiekiem mojemu ojcu, aby zapobiec wrażeniu, że mamy do czynienia z drugim małżeństwem. Musiała to być na dodatek osoba bardzo czarująca i pełna życia. Daniela Kolarova wydawała się wręcz idealną kandydatką. A ponieważ grała z ojcem w ?Na skraju lasu? przed niemal trzydziestu laty, mieliśmy nawet autentyczne zdjęcia z czasów, gdy byli młodzi i to właśnie one dekorują ich filmowe mieszkanie - dodaje. Dana udowodniła, że jest w stanie zagrać moją żonę na planie ?Na skraju lasu?. I wtedy, i teraz, inspiracją do jej kwestii dialogowych była moja prawdziwa żona ? matka Jana. Wiem, że Dana zdołała nadać tej postaci cechy właściwe mojej żonie. Mówi nawet jej powiedzonkami: Lubię cię, ale głupi jesteś strasznie! ? przyznaje Zdenek Sverak. Kiedy pisałem scenariusz nie zdawałem sobie jeszcze sprawy, że to Dana zagra tę rolę, ale zapewne podświadomie słyszałem kwestię wypowiadane właśnie jej głosem. Ten rodzaj humoru bardzo do mnie przemawia ? poczucie humoru Zdenka nie jest dosadne, ale celne i inteligentne mówi Daniela Kolarova, wspominając jak to właśnie poczucie humoru Sveraka pomagało jej przetrwać w teatrze satyrycznym Cimrmana w czasach totalitaryzmu. Tak naprawdę ?Butelki zwrotne? traktują o ludzkich powrotach. O kilku ich aspektach. Josef jest typem człowieka bezpośredniego, takiego, który lubi się witać nawet z własną żoną. Ale jak mówi powiedzenie, nie można powiedzieć witaj, jeśli nie powiedziało się wcześniej żegnaj. Kolejnym powrotem jest pojawienie się Zdenka Sveraka na ekranie. Ojciec grał ostatnim latem przed kilku laty w Koli, wspomina Jan Sverak i przyznaje, że nieco się obawiał ponownego ustawienia ojca przed obiektywem kamery. Najbardziej martwiło mnie to, czy zdoła odzyskać swoją naturalność aktorską. Podczas castingów zrobiliśmy parę przesłuchań i wypadł bardzo sztywno? prawdę mówiąc najgorzej ze wszystkich. Potem tłumaczył się, że nie musiał wkładać w te przesłuchania wysiłku, bo miał tę rolę w kieszeni. Odczułem naprawdę wielką ulgę, gdy odzyskał tę swobodę podczas kręcenia filmu,- przyznaje reżyser, jednak dopiero, kiedy zakończono prace montażowe. Kolejny powrót, to odtworzenie ekranowego ?małżeństwa? Danieli Kolarovej i Zdenka Sveraka. Kręcąc Butelki zwrotne, czułam się jak w domu, mówi Daniela Kolarova. Chociaż nie widziałam Zdenka od lat, wiedziałam, że podejmiemy temat w tym miejscu, w jakim go zostawiliśmy trzydzieści lat wcześniej podczas rozmów. Bardzo podobało mi się to, że scenariusz porusza problemy ludzi, którzy pozostając na emeryturze walczą o pozostawienie im wyboru, czy będą nadal pracować, czy odpuszczą i jak te sprawy wpływają na ich życie. To etap życia, o którym wszyscy wiemy, że nadejdzie, ale wciąż odkładamy nawet myślenie o nim -Dodaje Daniela Kolarova. Oprócz wspomnianych powrotów jest jeszcze jeden niezwykle istotny element filmu. Ujęło mnie jeszcze to, że film mówi o miłości - dodaje Daniela Kolarova - a to oznacza nieustanne ucieczki w marzenia, co też obydwoje bohaterów nieustannie próbuje robić.
O kulisach realizacji
Zdjęcia do filmu rozpoczęto 13 marca 2006 roku w Smichovie pod Pragą. Tego chłodnego, ale słonecznego poranka ulice wciąż pokrywała prawie półmetrowa warstwa śniegu. Reżyser musiał podjąć tego dnia fundamentalną decyzję, czy odwołać pierwsze zdjęcia, czy też zaczynać prace nad filmem, ryzykując, że podczas kręcenia scen odwilż pokrzyżuje mu plany. Wybrał to drugie, wiedząc, że projekt jest i tak spóźniony i jak pokazało życie była to trafna decyzja. Śnieg nie stopniał, więc pierwsze sekwencje udało się nakręcić w całości w białej scenerii. Na samym początku realizacji filmu, Zdenek Sverak musiał poradzić sobie z wieloma dość trudnymi scenami, np. z karkołomną jazdą na rowerze. I chociaż w najniebezpieczniejszych ujęciach zastępowany był przez dublera, chwile, kiedy musiał jechać po oblodzonym chodniki wydawały mu się prawdziwym piekłem. Najbardziej niepokojąca wydała mi się konieczność pozostawania w niezmiennej, dobrej formie przez całe czterdzieści pięć dni, mówi Zdenek Sverak. Miałem być krzepki i gotowy do pracy od rana do wieczora, od świty do zmierzchu ? co wydawało mi się wręcz niemożliwe do osiągnięcia. Wiele razy, zwłaszcza na początku, kiedy musiałem jeździć po śniegu na rowerze, wracałem do domu po prostu skonany i przemarznięty na kość. I wtedy mówiłem sobie, że rzucam to w diabły, niech przerwą zdjęcia... ale potem brałem gorącą kąpiel, rzecz, której zwykle nie robię i złość mi mijała. Wcześniej miewałem problemy z zasypianiem i obawiałem się, że ta przypadłość może mi sprawiać największe problemy w pracy. Ale tym razem było zupełnie odwrotnie, padałem jak kłoda i spałem jak kamień. W filmie Josef ma wnuczka, Tomika. Nie ulega wątpliwości, że inspiracji do stworzenia tej postaci dostarczył najmłodszy syn Jan Sveraka, Ondrej. Reżyser usiłował nawet przekonać swojego ojca, żeby zagrał razem z małym Ondrą ale bohater miał być trzylatkiem a Ondra miał niemal pięć lat w momencie rozpoczynania akcji filmu. Jan Sverak uznał w końcu, że lepiej pracować z dziećmi nie należącymi do rodziny. W przeciwieństwie do Koli, bohater dziecięcy jest zupełnie marginalną postacią, ale ma tylko trzy latka i przeprowadza z ojcem serię poważnych rozmów. Trzyletni Robin Soudek, który wcielił się w Tomika, miał zadziwiający dar do zapamiętywania czytanych dialogów i bezbłędnego ich powtarzania; ale jak każde inne dziecko chciał się wiecznie bawić, i jeśli nie miał nastroju do gry, nawet jego rodzice byli bezradni. I jak to zwykle bywa, takie sytuacje zdarzały się zawsze wtedy, gdy chłopak był najpotrzebniejszy. Na szczęście Robin polubił swojego nowego ?dziadka? i dawał mu się czasami przekonać, żeby sobie poprzypominali kolejne dialogi choć przez chwilę i tak kręcono wiele scen, mówi reżyser i przypomina także inne sytuacje. Cała praca na planie była w zasadzie bardzo łatwa, ale pod koniec doszliśmy do sceny z balonem, która zajmuje niemal dwadzieścia minut akcji filmu. To była jedyna scena rozpisana szczegółowo na pojedyncze ujęcia i przygotowywana przez kilka miesięcy, podobnie jak sceny walk lotniczych w Ciemnoniebieskim świecie. Problemem było to, że nawet największe, dziewięcioosobowe gondole nie były w stanie pomieścić zarówno aktorów, jak i kamery z obsługą, a gdyby nawet udało się ich powciskać jakimś cudem, to głośne palniki musiałyby pracować cały czas, uniemożliwiając kompletnie pracę na planie. Dlatego musieliśmy zastosować dla każdego z takich ujęć efekty specjalne, które pozwoliłyby uzyskać na ekranie naturalny efekt lotu. Jak zwykł mawiać pewien doświadczony filmowiec: Najlepszą scenę sztormu na oceanie nakręciłem w basenie za studiem. Ale jej realizacja i tak zajęła sporo czasu. Musieliśmy wykorzystywać dwa balony przez dziesiątki godzin, chociaż aktorzy ani razu nie oderwali się w nich od ziemi. Zdenek Sverak opowiada także o swoich własnych doświadczeniach ze skafandrem neoprenowym. Najgorsze z tego wszystkiego było sterczenie w gondoli, którą na dźwigu unoszono nad tamą. Było strasznie zimno a my powtarzaliśmy każde ujęcie po wielokroć, i chociaż załatwiono nam kombinezony piankowe z neoprenu, nie była to komfortowa sytuacja. Zarówno Dana, jak i ja, nie znosimy zimna. Cóż, mówi to aktor a zarazem scenarzysta, który własnoręcznie napisał scenę, zmuszającą go do takiego właśnie cierpienia. Film realizowano w naprawdę radosnej i przyjaznej atmosferze, i chociaż mówienie o wielkiej filmowej rodzinie wydaje się banałem, aktor a zarazem scenarzysta Zdenek Sverak ma swoją opinię: Atmosferę panującą na planie mogę porównać jedynie do tej, jaka pamiętam z Na skraju lasu. Wtedy zawdzięczaliśmy ją miejscu, w którym kręcono film, pamiętam, ze mieszkaliśmy podówczas u pewnej rodziny w Sedl canach, z którą bardzo się polubiliśmy. W przypadku Butelek zwrotnych, była to raczej jednomyślność i porozumienie prawdziwych zawodowców, nawet charakteryzatorów, kostiumologów czy ludzi z działu technicznego. Praca zespołowa była naprawdę doskonała, wszyscy robili co do nich należało a nawet jeszcze więcej. Jak sobie przypomnę tych wszystkich ludzi, to aż łezka mi się w oku kręci.
Pobierz aplikację Filmwebu!
Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.