Nie do końca rozumiałem co oglądałem ale podobało mi się i to bardzo... Dopiero po seansie poczytałem trochę na temat filmu... Nie ma co się rozpisywać o zaletach czy słabych stronach filmu... Go trzeba po prostu zobaczyć... Zostanie w pamięci na długo !
Ludzie utożsamiają się z innymi poprzez uleganie tj. czytanie różnych materiałów. To jest właśnie błąd. Każdy jest równy i takie utożsamianie np. z aktorem nie powinno mieć miejsca. Wiele ludzi jest zaślepionych. Nic dziwnego, że ludzie nie potrafią się otrząsnąć skoro dostają wiele filmów na tacy i nie potrafią przy tym napisać prostej interpretacji, bo są zaślepieni i zmanipulowani. Tylko kilka procent społeczeństwa potrafi spojrzeć trzeźwo na sytuację. Prawie każdy chciałby być taki jak ktoś, ale tylko dlatego, że uległ sile mediów. Głównie problem dotyczy kobiet ponieważ to one głównie czytają tzw. kolorowe brukowce. Człowiek jest silny dopiero wtedy kiedy odetnie się od mediów i zacznie żyć własnym życiem a nie cudzym.