Być jak John Malkovich
- podstawowe informacje
- Opinie i Nagrody
- multimedia
- pozostałe
kilka dni temu ogladałam pierwsze pol godziny. rewelacja... juz sie nie moglam doczekac reszty. ale po obejrzeniu calego sie rozczarowalam. od momentu kiedy Lotte zaczela wchodzić w Malkovicha juz sie zrobił.... przekombinowany i takie jest moje zdanie, początek był niesamowity a pozniej kicha. :(
pozatym nie dostrzegam w nim prawdy o życiu i o psychice czlowieka moze poza pragnieniem byc w skorze innego czlowieka ale zadnych lepiej rozbudowanych postaw to ni ma. jak to nie bylo zamiarem rezyserow czy scenarzystow to nic sie nie stalo, ale jesli tak... to lipa
Mi się właśnie to podobało (masowe wykorzystywanie waginy w głowie Malkovicha).
Ten motyw zadaje pytanie/pokazuje, na ile człowiek jest wierny samemu sobie? Jak łatwo może się sprzedać? Co sądzi o swoim życiu? Jakie potwory w nim siedzą?
Bo postaci w tym filmie w mgnieniu oka rzuciły swoje życie (swoje codzienne JA) i stały się kimś kompletnie innym.
Nagle z nich wyszły te wszystkie rzeczy niedobre. Ta chce zmienić płeć, ten Jej nie kocha (tzn mówi że kocha, ale tylko po to, by ona wykonała telefon) i Ją wrzuca do szympansa, a tamta najgorsza (Maxim), bo zarabia na sutenerstwie po 200$ za numerek. Razem potraktowali Malkovicha jak narzędzie mając w du*ie jego życie, osobowość. Przecież nawet przez sekundę nikt się nie zastanowił "zaraz, a co z Malkovichem?".
To na pewno BYŁO jednym z zamiarów "rezyserow czy scenarzystow". Mam więc nadzieję, że masz rację pisząc, że w tym filmie nie ma prawdy o życiu, ani o ludziach.
Pobierz aplikację Filmwebu!
Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
