Na tym filmie byłam już 23.06. na pokazie przedpre,ierowym, ale pójdę na niego jeszcze nie raz. Film jest bardzo ciekawy i w sumie mądry, optymisytczny, bo samolubny , pusty i płutki facet (przeprzystojny Hugh Grant ) w końcu zmienia się z kłamliwego szczeniaka w dorosłego , dojrzałego już 36 - letniego faceta. O rany... jak ja lubię tego HUGH GRANTA...