Oglądałem ten film z ogromnym zainteresowaniem ze względu ciekawy scenariusz, świetną grę aktorów (Ney w roli Aniuty, Buczyńska w roli Ciotki- świetne!) oraz napięcie w jakim dawkowane są wydarzenia.
Zdecydowanym plusem jest świetny montaż, dobra jakość obrazu i dźwięku. Zadziwiająco dobra jakość, biorąc pod uwagę, że to film z 1934 roku!
Nic więc dziwnego, że w USA podczas "Revelation and Camouflage" (26 stycznia - 7 marca 1996 r.) w Film Society of Lincoln Center, Córce generała Pankratowa zadedykowano specjalny wieczór (już przed wojną filmy z Nora Ney były z powodzeniem wyświetlane w Ameryce i w Europie). Richard Pe?a, dyrektor programowy Film Society, zaprosił aktorkę, by przedstawiła film i podzieliła się z publicznością wspomnieniami z czasów, kiedy film był zrealizowany. Napisał w zaproszeniu: "... wiem, że byłaby to wielka sprawa dla wszystkich, gdyby Pani, jedna z największych polskich aktorek filmowych lat trzydziestych, mogła być z nami z okazji tego pokazu".
88-letnia wówczas Nora Ney była już bardzo słaba; odpisała w krótkiej notce, że jest już dla niej za późno. Nie miała sił, żeby przylecieć do Nowego Jorku (mieszkała już wówczas w Kalifornii). W jej imieniu film przedstawiła córka Joanna Ney. Po projekcji w Lincoln Center publiczność zgotowała filmowi i aktorce owacje na stojąco! Na sali było kilku krytyków i pisarzy.