Doceniam intencje, pomysł i pewne interesujące rozwiązania czy koncepcje (np. reklamy albo pomysł ideologicznego odwrócenia Demokratów i Republikanów). Niestety całość należy określić mianem nieudanej. Obraz, mimo wysiłków twórców, jest boleśnie niedowcipny, nieszczególnie inteligentny i na dodatek fatalnie zagrany. Do tak odważnego pomysłu wypadałoby zaangażować inteligentnego scenarzystę i dobrego reżysera. Najlepiej Żyda, bo kiedy nieżydowscy Amerykanie zaczynają dowcipkować, to nie wiadomo, gdzie podziać oczy z zażenowania.