i jej przesłania. Ale usłyszałam w tym filmie jej siłę. Może to najgorsze porównanie na świecie, ale to, że płynie prosto z serca kojarzyło mi się z niektórymi utworami rapu (tych, to dopiero nie lubię). Nie zachwyciło mnie i nie będę jej słuchać, ale czegoś nowego się dowiedziałam.