Ciekawy... nie przebarwiony, a to bardzo istotne. Mnie się podobał. Bardzo ważne jest zakończenie, które jest otwarte. Nie ma miejsca na szczęśliwy finał i całkowitą metamorfozę, jak to miało miejsce w filmach o podobnej tematyce. Widziałem kilka takich. Bardzo umiejętnie wyważony. Jest taki nie narzucający się widzowi, nawet lekko obojętny. Ale pokazuje i to w bardzo inteligentny sposób, jak trudny i ciężki nałóg dotyka głównych bohaterów. Realne sceny, kiedy to Candy i Dan próbują zerwać z nałogiem. Można obserwować i pytać siebie, czy warto... Wart poświęcenia uwagi,polecam.