Zakończenie filmu uważam za otwarte i zastanawia mnie zdanie tych, którzy go widzieli: jak sądzicie, czy Candy i Dan wrócą do siebie?
Ja uważam, że wrócą. Łaczy ich naprawdę wielka miłość, która nie pozwoli ot, tak sie rozstać. Wydaje mi się, że Dan się zmieni i zacznie walczyć o Candy. A ta - już po odwyku - pomoże mu w tym. Ogólnie widzę ich przyszłość w kolorowych barwach ;)
Rowniez zgadzam sie, ze nie wroca. Sadze, ze slowa Dan'a sugerowaly Candy, ze to zwiazek z nim stanowi dla niej smiertelne zagrozenie. Szklanka wody wypita przez Dan'a rowniez sugeruje rozpoczecie nowego zycia (raczej osobno)
jak ja nie lubię takich zakończeń. być może gdyby zostali razem to byłoby to zakończenie w stylu holywoodzki happy end ale uważam, że to było przykre. czy rzeczywiście ten związek byłby dalej trujący ciężko powiedzieć ale czemu nie miałoby się im w końcu udać? tak czy inaczej jest to rewelacyjny film, dawno nie widziałem tak dobrego. polecam, ale nie wszystkim!!!
Na tym polega siła tego filmu. Możesz sobie dopowiedzieć zakończenie. Jedni przyszłość kochanków widzą pozytywnie, drudzy nie - każdy ma włąsną wizję, a po filmie wciąż myślisz, zastanawiasz się ich życie się ułoży. Ja osobiście takie zakończenia filmowe bardzo lubię.
Na tym polega siła tego filmu. Możesz sobie dopowiedzieć zakończenie. Jedni przyszłość kochanków widzą pozytywnie, drudzy nie - każdy ma włąsną wizję, a po filmie wciąż myślisz, zastanawiasz się ich życie się ułoży. Ja osobiście takie zakończenia filmowe bardzo lubię.