Film jest według mnie jeszcze mocniejszy od "Requiem Dla Snu" jak ukazany jest ból bez narkotyku ciągle o tym myślisz i nie możesz przestać. Jeszcze lepiej jest ukazane do czego bohaterowie filmu są w stanie posunąć się by zdobyć pieniądze na prochy. Zabawne momenty (według mnie) z kartą kredytową. Mistrzowska gra Ledgera (niech nikt nie mówi że tylko w Batku zagrał rewelacyjnie!) I smutne zakończenie 10/10.
Mój ulubiony tekst.
"Trzeba się zrelaksować na własnym ślubie"