Dwoje narkomanow regularnie na odlocie, na przemian cpajacych i kopulujacych, kradnacych, wyludzajacych pieniadze by kupic prochy, ona za jego akceptacja puszcza sie by mieli kase, on tez juz mysli o udostepnieniu swojego tylka gejom... piekny romans, az sie wzruszylem ;) Coż... zdaję sobie sprawe, ze na marginesie zycia sa takie jednostki ale nie wiem czy pokazywanie tego jest czyms wybitnym i potrzebnym. Przestroga?? Nie odczulem wyraznej, raczej obrzydzenie... RE5PECT
Wypociny...nie rozumiem takich osob jak Ty...ktore dobry film nazywaja wypocinami...No dla takich jak Ty swietne sa glupie komedie, ktorych jest pewnie jeszcze za malo ;p
Ktorego slowa nie rozumiesz Skarbenku? Przeczytaj sobie jeszcze raz, nie zauwazylem w swojej wypowiedzi wyrazu "wypociny", a zwrot "kto to wypocil" dotyczy nazwania filmu romansem, nie calego filmu. A co do "osobistych wycieczek" - przyzwyczailem sie juz do internetowych psychologow, ktorzy z krotkiej wypowiedzi ksztaltuja portret czlowieka i kwalifikuja go do okreslonej grupy wiec splywa to po mnie. Pozrowka zarowno dla "Takich Jak Ja" jak i "Innych" ;) RE5PECT
No masz racje, powinien ktoś to poprawić, mam dzisiaj kaca i chciałem obejrzeć komedie, albo romansidło żeby odpocząć, a tu trafiłem na dramat psychologiczny...Też jakoś większegoś wpływu na mnie ten film nie miał, ale uważam że jest bardzo dobry, chociaż nie wiem czy jakoś bardzo bardzo głęboki, nie mówie że jest płytki ale arcydziełem nie jest.