film był kapitalny. to raczej był dramat thriller a nie horror. strasznych rzeczy było jak na lekarstwo.
dramat tej biednej dziewczyny oraz jej matki fanatyczki religijnej która skończyła tak jak powinna.
wspaniały film
W tamtych latach dla ludzi ten film był przerażający , tak jak np. ,,Ptaki'' Hitchcocka , to co nas straszy się zmienia , to co nas śmieszy również się zmienia
Pamiętam jak oglądałem ,,Carrie '' po raz pierwszy ,to był 1985 rok , bałem się cholernie . Dzisiaj ,dla mnie jest to świetny dramat z niesamowitym klimatem .
A czytałeś może książkę ?
Mam takie same odczucia film zobaczyłem wczoraj i wrażenie na mnie zrobił ogromne,cholernie się bałem mniej niż na the ring
Wiadomo strachu tu nie uświadczysz, albowiem najlepsza i najstarsza zasada mówi że boimy się najbardziej tego, czego nie widać, mózg dopowie resztę sam:)
Klimat oraz to co jest najlepsze w filmach, coś czujesz, przeżywasz z bohaterami dane chwile, wczuwasz się i zaczyna się przyjemnie oglądać, po prostu emocje.