Zgadzam sie z tobą . uwazam ze Chloë Grace Moretz jest za ładna do tego horroru. Sissy Spacek ma taka specyficzną urode, Która powodowała odpowiedni klimat w filmie

Filmu z 1976 roku jeszcze nie oglądałem choć mam na dysku oba, ale zacząłem od nowszego. Nie przypadł mi do gustu. Połowa filmu, tak mniej więcej, przypominała mi "Szkołę uczuć" - szkolne romanse itp. Rzygać się chce.
Może dziś oglądnę Carrie z 1976. Liczę na dobry seans.

Wczoraj oglądnąłem Carrie z 1976. W ogóle ten horror z 1976 czy 2013 to ujdzie jakoś ale nic specjalnego. Może dla małych dziewczynek lub chłopców byłby dobry.
Ale stary jakoś bardziej mi się podobał. Nie było jakiś spektakularnych efektów specjalnych, aktorzy nawet ok., muzyka fajna. Ale nic też specjalnego. Nie poleciłbym chyba tego filmu nikomu.

No i podobało mi się, że Carrie z 1976 używała swojej zdolności dość naturalnie, bo ta z 2013 robiła co chciała, mocna przesada.

Słabszy od oryginału ale dobry na tle pozostałych współczesnych remake'ów.

Wg mnie aktorka wygląda komicznie młodo na tle pozostałych a przecież idzie z nimi na bal. Wygląda na jakieś 15/16 lat a reszta dużo starzej. Piękna też nie jest. Jedynie fajnie odegrała sceny dopiero po polaniu krwią, wcześniej beznadzieja. Mogli wziąć kogoś lepszego i bardziej odpowiedniego do roli.

Bo aktorka grająca Carrie, była faktycznie dużo młodsza od reszty dziewczyn :). Ogółem uważam, że sceny po polaniu krwią w jej wykonaniu były totalnie beznadziejne, ale co ja tam wiem :D

No i w ogóle polecam wersje z 2002 roku, była bardziej "utożsamiona" z książką.

Przeczytałam książkę i chcę obejrzec filmy, zaczęłam od nowszego. Chyba nie zadowala mnie. Efekt psuje główna aktorka. Nie wychodzi jej ani granie zastraszonej ani później kiedy odkrywa swoją moc. Widzę, że o rolę starała się Dakota Fanning. Sądzę, że poradziłaby sobie lepiej.

To nie jest remake