Cóż, kiedy pojawia się remake twórcy muszą siłę liczyć że ich dzieło będzie porównywane do pierwowzoru. Tutaj niestety jest jak zwykle. Wszystko ładnie i fajnie ale czegoś brakuje. Czego ? Klimatu. Film jest kompletnie bezpłciowy. Nie chodzi o technikę ta nie zawiodła ale widać że kadra odpowiadająca za film nie włożyła w dzieło serca. Reżysersko całość opracowano poprawnie, zgodnie z zasadami kanonu i w tym tkwi problem. Film niczym nas nie zaskoczy. Aktorzy to drugi słaby punkt produkcji. Starają się grac ale w każdej scenie jest coś nie tak. Wychodzi bowiem poprawność techniczna i detale. Aktorzy jak napisałem starają się żeby wszystko było dobrze a to wychwytuje kamera. Sceny dramatyczne są albo przedramatyzowane albo niedograne. Postaci są nijakie, sama Carrie odgrywa zastraszoną dziewczynkę ale to widać na pierwszy rzut oka. Widać że dziewczyna gra zastraszoną, gra zdenerwowaną, gra zdezorientowaną. Nie jest zastraszona, zdenerwowana ani zdezorientowana. Tylko gra.

Praca kamerzystów też nie powala na kolana. Kamera porusza się prawidłowo ale tylko tyle można o ujęciach powiedzieć. Nie są ani epickie ani dramatyczne ani nie napawają przerażeniem. Muzyka jest ale jakby jej nie było. Coś brzdąka w tle filmu ale na tym kończy się to co mogę o niej napisać. Scenariusz pomijając fakt że bazuje na książce Kinga którego fanem nie jestem został moim zdaniem spartolony. niestety Hollywood nie umie już kręcić horrorów. Zapomniano że w filmach grozy nie chodzi o siekankę ale o to czego nie ma na ekranie. Strach pojawia się kiedy widz nie wie z czym ma do czynienia i może się z bohaterem utożsamić. Niestety tego film nam nie oferuje. Twórcy wykładają nowym sposobem wszystko na tacę a widz już wie co będzie dalej. Efekty specjalne są w filmie obecne i widać że twórcy chcą się nimi popisać ale niestety tu też jest co najwyżej poprawnie.

Ogólnie nie mogę filmu zjechać na zero. Byłoby to nie w porządku wobec pracy jaką niewątpliwie w ta produkcję włożono ale całość nie wywiera absolutnie żadnego wrażenia na widzu. Więc szczerze mówiąc nie polecam nikomu. Ani nie ma się z czego śmiać ani nad czym płakać. Widz jedynie traci czas.