Jak dla mnie ten film nie jest warty powtórnego obejrzenia, banalna opowieść, ale niestety nawet doborowa obsada nie zagwarantowała sukcesu.
jakis sztuczny ten film ani to komedia ani romans,nudzilam sie troche musze powiedziec,ale... przyznac trzeba ze czas oszczedza antonia:)
Czy to jest rysunek? Bo jesli tak, to rysujący ma chyba jakieś problemy z zachowaniem perspektyw. Banderas ma ramiona jak kurczak, ale za to sporą i zjawiskowo krzywą głowę. Część twarzy Ryan znajduje się gdzieś za ramieniem Banderasa, ale jej ciało jest przed, co sugeruje że ciało Banderasa jest grubości kartki...
najważniejsze. Film jest totalną kalpą, jakby poszedł na niego do kina to bym sobie nie mógł tego wybaczyć przez lata...
nie rozumiem tych ,którym sie podobała ta chała;/ Podchodziłem do niego 3 razy az w końcu obejżałem do końca.Beznadzieja... .A Meg Ryan była taka ładna ale musiała usta se napompować botoxem;/ Fuu.Nie była to ani komedia ani żadna akcja... .
Nic nadzwyczajnego, coś co nie trzeba przy tym myśleć.
Po kilku piwkach jak najbardziej.
Kilka zabawnych tekstów i scen sytuacyjnych.
W sumie nie polecam, strata czasu.
tylko jak ktoś lubi takie nieśmieszne komedie. aktorzy niby spoko i wszystko niby spoko, ale jak się to ogląda to coś jest nie tak, bo siedzisz i czekasz kiedy film sie rozkręci, ale to niestety nie następuje. śmieszna jest właściwie jedna postać agenta, ale on występuje tylko w kilku scenach. szkoda.
To już nie ta sama Meg Ryan sprzed 20 lat. I nie mam
wcale na myśli jej doświadczenia zawodowego, bo akurat
w tym filmie nie podoba mi się jej gra, a bardziej piję do
jej wyglądu zewnętrznego. Ja rozumiem i akceptuję
sprawy z odmładzaniem się aktorek, ale poza
ćwiczeniami i fitness, bo trzeba jakoś przecież...
jeden z najbardziej żenujących filmów jakie dane mi było obejrzeć... Okropny, nudny,
przewidywalny, nieśmieszny, a gra Meg Ryan (którą mimo wszystko lubię) poniżej wszelkiej
krytyki..
Poczucie humoru równa się prawie zero, nie widac i nie czuć go w ogole, do tego kiepska
gra aktorska Meg Ryan, tylko 4
4/10 i sumie nie mam za wiele do powiedzenia o tym filmie. No po prostu mnie nie śmieszył, a skoro nie śmieszył to do tego strasznie się ciągnął. Jak dla mnie nie warty oglądania bo nie spełnił swojej robi czyli nie był zabawny.
Mam słabość do komedii romantycznych. Niby wielki ze mnie facet - nawet respekt czasem budzę, ale lubię zgapić głupią komedyjkę. Jednakże muszę stanowczo zaprotestować przeciwko nazywaniu tego filmu komedią - nawet romantyczną. Rzadko feruje ostre wyroki, ale teraz to uczynię: ten film, to gniot. Żal mi każdej minuty...
więcejDno totalne. Też nie poznałam Meg Ryan. Skąd taki tytuł? Zamiast Nowy chłopak mojej matki to Centralne biuro uwodzenia? Jakie biuro? Gdzie to biuro?
najlepsza część filmu na napisach - dotrwajcie do końca albo włączcie to sobie jeszcze raz, jeśli już
oglądaliście. Film średni, ale jak na komedie romantyczne to nie najgorszy w porównaniu do wielu
innych (lekki i zjadliwy, ale niezbyt śmieszny i umiarkowanie romantyczny). Nie lubię Meg Ryan, więc
ciągle mi...
Film nie jest rewelacyjny, ale obejrzeć można. Poczucie humoru może nie powali was na kolana i nie będziecie się tarzać ze śmiechu, ale na nudny wieczór w środku tygodnia film się sprawdzi. Meg Ryan i Antonio Banderas zagrali lekkie, sympatyczne role (nie oczekujemy że aktorzy w każdym filmie stworzą kreacje na miarę...
więcej